Michał Urbaniak: osiedle Winiary to nie tylko Winiary

Trzydziestolatek. Jest najmłodszym z kandydatów do Rady Osiedla Winiary, startującym z okręgu nr III. Absolwent Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza i Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Urzędnik samorządowy, na co dzień zajmujący się funduszami europejskimi. Wielki miłośnik „czarnego sportu” i podróży.

Na osiedlu Powstańców Warszawy mieszka od początku jego powstania – przeszło ćwierć wieku. W cierniu jego trosk i problemów dorastał, bawił się z rówieśnikami, ukończył szkołę podstawową, następnie liceum i wyższe uczelnie. Będąc jego mieszkańcem, w 2008 roku  podjął zatrudnienie w Wojewódzkim Urzędzie Pracy. Dziś jest pracownikiem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego. W ramach jego obowiązków leży m.in. wdrażanie Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020, finansowanego z  Europejskiego Funduszu Społecznego na obszarze całego regionu.

– Przez  przeszło 27 lat życia poznałem wiele problemów, z którymi borykało się (i z niektórymi nadal boryka) moje osiedle – opowiada. – Niektóre z nich dane mi było  odczuć na „własnej skórze” Brak bezpiecznej drogi do szkoły, niekolidującej z ruchliwą ulicą Rakoczego (dziś ul. Mieszka I), niezapewnienie dzieciom placu zabaw wraz z boiskiem z prawdziwego zdarzenia, czy chociażby deficyt ławek i ogólnodostępnych terenów zielonych, z których korzystałyby wszystkie pokolenia – to tylko niewielki wycinek z problemów, które w przeszłości i dziś nurtują mieszkańców mojego osiedla, a które – dzięki uczestnictwu w radzie – chciałbym w niedalekiej przyszłości rozwiązać.

Reforma rad osiedli z 2011 roku spowodowała, iż osiedle Powstańców Warszawy (przez wielu mieszkańców utożsamiane ze staromiejskimi Winogradami) zostało „wchłonięte” do jeżyckich Winiar, tworząc duże, prawie 15–tysięczne osiedle.

– Każdy taka sytuacja powoduje, iż problemy pojedynczego osiedla stają się jednymi z wielu, z którymi trzeba „konkurować”, aby w ostateczności zostały zażegnane – podkreśla kandydat. – Dlatego tak ważne jest uczestnictwo w radzie osiedla osób, które utożsamiają się ze swoim „fyrtlem”, zwłaszcza ludzi młodych, z wieloma, często niestandardowymi,  pomysłami, dzięki którym większość problemów jest się w stanie rozwiązać. Myślę, że taką osobą jestem właśnie ja.      

     
Więcej o samym kandydacie i jego programie na profilu Facebook: www.facebook.com/radnyMichalUrbaniak