Przyjedź mamo na przysięgę!

“Przyjedź, mamo, na przysięgę, zaproszenie wysłał szef. Syn ci wyrósł na potęgę, przyjedź – zobacz, twoja krew!”

Tak przed laty śpiewali Trubadurzy. Piosenka jest wizytówką każdej wojskowej przysięgi, a słowa znają niemal wszyscy (przynajmniej ci, którzy w wojsku byli). Jednak w ostatnich latach zdecydowanie trafniejsze byłoby określenie, że „syn i córka wyrośli mamie (i tacie) na potęgę”, ponieważ w wojsku służą zarówno panie i panowie.

Można było się o tym przekonać także w piątkowe przedpołudnie, kiedy to w siedzibie Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych odbyła się kolejna przysięga. Kadeci to żołnierze służby przygotowawczej Narodowych Sił Rezerwowych w korpusie podoficerskim. Rozpoczęli szkolenie na początku lutego, a po miesiącu zmagań przysięgali Ojczyźnie.

W obecności rodzin i przyjaciół oraz pułkownika Włodzimierza Chupki, szefa oddziału kształcenia zawodowego inspektoratu szkolenia Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, przysięgę odebrał komendant Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych starszy chorąży sztabowy Marek Kajko.

Oficerowie osobiście podziękowali najlepszemu żołnierzowi kursu – szeregowemu kadetowi Filipowi Góreckiemu oraz jego najbliższym. Żołnierz został wyróżniony listem gratulacyjnym.

Przysięgę zakończyła defilada poddziałów, z kompanią honorową Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych pod dowództwem chor. Macieja Nowickiego oraz Orkiestrą Reprezentacyjnej Sił Powietrznych na czele.

Teraz przed żołnierzami dalsza część szkolenia, ale najpierw – kilka dni urlopu.