Krzysztof Bartosiak: kandydat na radnego z osiedla Antoninek-Zieliniec-Kobylepole

Ma 49 lat, jest żonaty, ma dwóch synów i pracuje jako motorniczy MPK. – Moja pasją jest praca z ludźmi i dla ludzi – deklaruje Krzysztof Bartosiak, przewodniczący stowarzyszenia „Przystanek Folwarczna”, którego jest także współzałożycielem. Mieszka oczywiście na osiedlu Antoninek-Zieliniec-Kobylepole przy ulicy Żelaznej.

Wszystko zaczęło się kilka lat temu, od walki o przedłużenie i nadanie sensowi inwestycji, jaką jest trasa tramwajowa na Franowo.
– W efekcie tej walki zostałem autorem pierwszej zatwierdzonej w dziejach naszego miasta uchwały obywatelskiej, która dotyczyła dostępu blisko pięciotysięcznej społeczności do pętli tramwajowo–autobusowej na Franowie – opowiada kandydat na osiedlowego radnego. – Jestem też pomysłodawcą i wraz ze stowarzyszeniem autorem akcji “Przystanek jak malowany”, inicjatywy, która ma na celu zaangażowanie młodego pokolenia w walkę z wandalizmem, a jednocześnie zmianę estetyki przestrzeni, w jakiej przebywamy. Ponadto wraz z koleżankami i kolegami ze stowarzyszenia wywalczyliśmy remont chodników na ul. Żelaznej oraz przedłużenie linii autobusowej nr 52 do Darzyboru, zwiększenie częstotliwości kursowania linii nocnej 245 i wsparliśmy inicjatywę autobusu do Term Maltańskich.

Działalność społeczna Krzysztofa Bartosiaka zaowocowała wieloma odznaczeniami i honorowymi nagrodami.
– Jestem kawalerem krzyża “Semper fidelis”, jednym z laureatów plebiscytu Głosu Wielkopolskiego i Echa Miasta “Patriotycznie zakręceni” – wylicza z dumą. – Wraz ze stowarzyszeniem otrzymaliśmy dwukrotnie “Białą Pyrę Miesiąca” oraz nominację do “Białej Pyry Roku” 2013 i 2014 r. Gazety Wyborczej za działalność społeczną. Głos  Wielkopolski nominował mnie również do tytułu  “Człowieka Roku 2014”.
 
W wyborach do rady osiedla Krzysztof Bartosiak startuje z zainicjowanej przez niego Nowej Inicjatywy Antoninek–Zieliniec-Kobylepole. Dlaczego?
– Uważam, że w naszym rejonie powinna  nastąpić  zmiana pokoleniowa – wyjaśnia. – To, co sprawdzało się przed dwudziestu laty, jest już niestety anachronizmem. Na festynach osiedlowych straż pożarna i dmuchany zamek nie spowodują integracji naszej społeczności – a  to będzie moim głównym zadaniem przez najbliższe 4 lata. Sztuczne podziały, które wytworzyły się latami miedzy rejonami naszej dzielnicy, powinny ustąpić miejsca wspólnym działaniom dla dobra całej okolicy. Do realizacji szykuje się też budowa nowej ul. Folwarcznej, o którą to zabiegaliśmy tworząc “Przystanek Folwarczna”. Moim zadaniem będzie doprowadzenie sprawy do końca i dowiezienie naszych mieszkańców do pętli na Franowie – trasy linii autobusowych ustalimy z ZTM. Dziękuję zatem konkurentom, którzy z troski o mieszkańców wpisują sobie ten punkt do programu i liczę na wsparcie bez fałszywych podtekstów…

Sprawą, która budzi żywe zainteresowanie wśród mieszkańców osiedla, jest budowa schroniska dla zwierząt między torami kolejowymi między Antoninkiem a Kobylimpolem. Krzysztof Bartosiak zwraca uwagę na brak wielu istotnych informacji w tej sprawie.
– Brak rzetelnych badań oddziaływania na środowisko, a związanych z planami marszałka województwa dotyczącymi rozbudowy istniejących linii kolejowych (do 2025 roku około 300 pociągów towarowych na dobę)wygeneruje zwiększony hałas – wylicza. – Trzeba będzie zadbać też wtedy o mieszkańców, zabiegając o budowę  ekranów wzdłuż linii kolejowych, a przecież są to dodatkowe koszty. Szkoda, że tak liczni zwolennicy tej inwestycji w naszym rejonie nie pomyślą o pensjonariuszach, a wystarczy stanąć w odległości 30-40 metrów od torów kolejowych w momencie przejeżdżającego składu towarowego…

Szczególną troską radny zamierza otoczyć młodych ludzi i ich sprawy, a także poprawić transparentność działań rady.
– Celem  moim będzie tworzenie warunków dla powstawania małych ośrodków kultury, rekreacji i sportu – mówi. – Zwrócę się do seniorów, by ich rola w społeczności naszego osiedla była większa niż dotychczas. W nowej radzie będę zabiegał o większą przejrzystość jej działania, a konsultacje społeczne odbywać się będą o wiele częściej. Zawalczę  więc, by mieszkańcy mieli większy głos niż dotychczas, w sprawach dotyczących naszego osiedla. Wierzę, że uda mi się przekonać pozostałych radnych do przyjęcia tego sposobu i metod działania naszej rady osiedla. Proszę was o kolejny (macie możliwość oddania 15)przysługującym wam głos!