MKS Poznań pomeczowo: czerwono-czarni wciąż walczą

Drugie z rzędu zwycięstwo odnieśli na pierwszoligowych parkietach piłkarze ręczni MKS Poznań. Tym razem w pokonanym polu zostawili MKS Henri Lloyd Brodnica pokonując beniaminka na boisku rywala 28:23.

Dla zespołu prowadzonego przez trenera Jana Orzecha był to chyba ostatni moment na włączenie się do walki o możliwość gry w barażach. Dla marzących o uniknięciu majowych gier z drugoligowcami zawodników z Poznania mecz ten miał również bardzo duże znaczenie bowiem porażka oznaczałaby przekreślenie szansy na kontakt punktowy z zespołami wyżej notowanymi.

Początek spotkania ułożył się wyśmienicie dla gospodarzy, którzy po 8 minutach prowadzili już 5:0! Poznaniacy grali bardzo słabo w ataku, a w obronie nie potrafili znaleźć recepty na szybko i skutecznie grających graczy z Brodnicy.

Na szczęście po tym chwilowym marazmie zawodnicy ze stolicy z Wielkopolski szybko wrócili na właściwe tory i na minutę przed przerwą wyszli na prowadzenie 12:11. Po 30 minutach gry na tablicy widniał wynik 12:12 i mecz rozpoczął się od nowa. Po zmianie stron z minuty na minutę rosła przewaga poznańskiego zespołu. W ataku kilka bardzo ładnych rzutów w kontakcie z podłożem oddał Maciej Tokaj, ważne akcje skutecznie kończyli Bartosz Przedpełski, Daniel Bartłomiejczyk i Krzysztof Martyński, a bezbłędny z linii 7 metrów był Damian Komisarek, który wykorzystał wszystkie sześc rzutów karnych. W obronie natomiast bardzo dobre zawody rozegrał Bartosz Badowski, który swoimi udanymi interwencjami w dużej mierze przyczynił się do ważnego zwycięstwo swojej drużyny.

Poznaniacy ostatecznie pokonali MKS Henri Lloyd Brodnica 28:23 i zainkasowali kolejne dwa cenne punkty.

Bramki dla MKS zdobyli:
D.Zarzycki, B.Badowski, D.Komisarek 8, M.Tokaj 6, B.Przedpełski 4, K.Martyński 3, J.Kasperczak 2, D.Bartłomiejczyk 2, Ł.Niedzielak 2, W.Leder 1,J.Pochopień, A.Żochowski, P.Maćkowiak, K.Kaczmarek, J.Perri