Tunel pod dworcem będzie… grodzony?

Tak – ale tylko podczas powodzi. W piątkowe przedpołudnie w tunelu odbywały się próby montażu ruchomej grodzi przeciwpowodziowej, która będzie ustawiana w sytuacji kryzysowej.

Piątek, godziny przedpołudniowe. Tunelem pod dawnym dworcem PKP Poznań Główny jak zwykle spieszą przechodnie chcący dostać się na swój peron lub wydostać się na zewnątrz. Ruch jest umiarkowany, pustek nie ma, ale tłumów również uświadczyć nie można. Wszystko odbywa się tak, jak zawsze… wszystko?

Prawie – oto bowiem przy połączeniu tunelu dworcowego z częścią prowadzącą na nowe przystanki PST zebrała się grupa ludzi. Nie było to zwykłe spotkanie towarzyskie, ponieważ mężczyźni przyglądali się bowiem grodzi, która powstawała w tunelu.

– To jest gródź przeciwpowodziowa – poinformował jeden z nich. Nic więcej jednak powiedzieć nie chciał…

Więcej informacji podaje Agnieszka Smogulecka z Działu Komunikacji Społecznej Zarządu Transportu Miejskiego. To właśnie ta instytucja testowała ustawianie grodzi przeciwpowodziowej.

– Gródź jest przygotowywana na wypadek sytuacji nadzwyczajnej, powodzi. Tunel już bywał, podczas obfitych opadów, zalewany – przypomina Smogulecka.

Konstrukcja wygląda bardzo solidnie, ale nie będzie ona zamontowana w tunelu na stałe – to przeszkadzałoby pieszym w poruszaniu się w tunelu. Zapora będzie montowana podczas sytuacji kryzysowej, ale dopiero po ewakuacji ludzi.

Miejmy jednak nadzieję, że do takich sytuacji nie będzie dochodziło.