Powiew wiosny z Ukrainy – w Poznaniu!

Do 25 maja Poznań stanie się niebiesko-żółty – a to za sprawą festiwalu Ukraińska Wiosna, który rozpoczyna się 15 maja. Program festiwalu został w dużej mierze zdeterminowany przez wydarzenia na Majdanie.

– Jesteśmy wrażliwi na to, co się dzieje w tej chwili na Ukrainie. Nikt z nas nie ma dobrej recepty na pomoc, ale powinniśmy starać się zrozumieć i wspierać obywateli Ukrainy – podkreśla Jacek Goc, prorektor Politechniki Poznańskiej ds. kształcenia. To właśnie na tej poznańskiej uczelni otwarto wystawę MyDan, prezentującą plakaty ilustrujące aktualną sytuację na Ukrainie.

Plakaty – jak podkreśla projektor – robią wrażenie i pokazują bezsilność świata i Ukrainy wobec działań Rosji. Wydarzenia z ostatnich kilku miesięcy, chociaż stanowić będą ważne tło tegorocznej edycji Ukraińskiej Wiosny, to jednak nie stanowić będą o wszystkich wydarzeniach festiwalu. W planach są m.in. koncerty, spektakle, pokazy filmowe, wystawy, konferencja naukowa, a nawet… mecz piłki nożnej.

Co ważne, impreza ma zbliżać Ukraińców i poznaniaków – do tego zaś potrzebna jest współpraca pomiędzy konkretnymi ludźmi. I tak właśnie się będzie działo. Uczniowie szkoły muzycznej z ulicy Solnej pracować będą ze swoimi ukraińskimi rówieśnikami nad koncertem finałowym, który odbędzie się 22 maja. Co ciekawe, w poprzednich latach taka współpraca owocowała relacjami trwalszymi niż zwykła przyjaźń.

– Pewien polski student i ukraińska studentka spotkali się na warsztatach historycznych i dyskutowali o tragedii na Wołyniu, a potem połączyła ich miłość. Ciekawe czy dostaniemy zaproszenie na ślub – zastanawia się pół żartem pół serio Ryszard Kupidura, wiceprezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego “Polska-Ukraina”, organizatora Ukraińskiej Wiosny, po czym dodaje już poważniej: – Staramy się, aby nasze działania prowadziły do bliskości, żeby poznaniacy poznawali swoich sąsiadów. Działalność całego stowarzyszenia jest prowadzona pod hasłem “Poznaj Sąsiada”. Mamy wielu wolontariuszy i ich zaangażowanie dla nas jest równie ważne, jak zapraszanie dobrych artystów, bo chodzi nam też o wytworzenie pewnego kapitału ludzkiego.

Jednym z ważniejszych wydarzeń festiwalu będzie spektakl “Żegnaj, Judaszu” w reżyserii Andrzeja Szczytko. Spektakl miał swoją premierę w Narodowym Teatrze im. Tarasa Szewczenki w Charkowie, a w Poznaniu będzie go można zobaczyć w Malarni teatru Polskiego. Obsadę w większości ukraińscy aktorzy. Reżyser przyznaje, że aktorzy nieco go hamowali, dlatego poznańska wersja będzie nieco zmieniona.

– Były obawy, żebym na nie zrobił spektaklu politycznego, żeby nie było skandalu. Oczywiście i tak był – przyznaje reżyser. – Jest jedna taka scena, w której Siergiej (Biereżko, grający Komisarza – przyp. red.) mówi: “Trzeba tu przysłać ludzi i zrobić porządek”. On miał to powiedzieć po rosyjsku, ale się absolutnie na to nie zgodził. W Poznaniu jednak będzie.

Spektakl “Żegnaj, Judaszu” będzie można zobaczyć 17, 18 i 19 maja. Cały festiwal natomiast potrwa od 15 do 25 maja.

Cały czas można też wziąć udział w akcji pomocowej organizowanej m.in. przez fundację “Polska-Ukraina”. Dotychczas zebrano ponad 47 tys. zł, a w wielkopolskich szpitalach hospitalizowano 9 osób. Pieniądze przeznaczone zostały na odzież, leki, jedzenie, sprzęt rehabilitacyjny i protezy. Zbiórka wciąż trwa, ponieważ sytuacja na Ukrainie nadal jest napięta. Pomagają też wolontariusze: organizują noclegi dla rodzin osób hospitalizowanych, opiekę w szpitalu (każda z hospitalizowanych osób ma przydzielonego minimum jednego wolontariusza). Poznaniacy oferują pomoc pod różnymi postaciami, pojawiła się m.in. oferta darmowego… strzyżenia. Dzięki wielkopolskiej pomocy zostanie też zorganizowany wyjazd wakacyjny dla dzieci z okolic Kijowa i Charkowa.