Jak prezydent ulotki o podatkach rozdawał

Rusza kolejna kampania “Zapłać swój podatek w Poznaniu – Poznań jest z Ciebie dumny”. I to ruszyła nie byle jak, bo ulotki zachęcające mieszkańców Poznania do płacenia podatków w stolicy Wielkopolski rozdawał sam prezydent Ryszard Grobelny.

Więcej płacących podatki to większy budżet miasta, ale dla wielu osób wcale nie jest to takie oczywiste – zwłaszcza dla tych, które były przyzwyczajone do centralnego podziału pieniędzy na miasta i gminy, co miało miejsce w poprzednim ustroju i co z wpływami od mieszkańców i firm w danym rejonie nie miało nic wspólnego. Prezydent Grobelny, rozdając ulotki w parku Sołackim, przekonywał, że teraz jest inaczej.

– Warto wiedzieć, że te podatki są przeznaczane na potrzeby mieszkańców – tłumaczył. – Na przykład choćby na ten park, na jego utrzymanie. To są i inne korzyści: wprowadzamy przecież dodatkowe ulgi na bilety miejskiej komunikacji dla osób płacących podatki w Poznaniu, są preferencje przy przyjmowaniu do szkół i przedszkoli. Warto ludziom uświadomić, że skoro płaci podatki w gminie, ale chce dziecko posyłać do szkoły do Poznania, to niech namówi swojego wójta, żeby za to zapłacił, bo tak płacą za szkołę poznaniacy.

Zdaniem prezydenta wiele osób, zwłaszcza młodych, którzy mieszkają w Poznaniu, płacą podatki w innych miastach. To są studenci, którzy tu przyjechali na studia, ludzie tuż po studiach albo tacy, którzy niedawno przyjechali tu za pracą. Akcja ma ich zachęcić do płacenia podatków w Poznaniu.
– Jeżeli tu mieszkają i tu chcą mieć lepsze drogi czy parki to muszą tu płacić podatki – wyjaśnia prezydent. – Bo inaczej ich podatki idą na naprawy dróg, ale w innych miastach, gdzie oni z tego nie korzystają.

Sami poznaniacy, którym prezydent wręczał ulotki, nie do końca byli przekonani co do tego, że ich podatki są wydawane rzeczywiście dla ich dobra.
– Nie zapytałyśmy prezydenta o drogi rowerowe, a szkoda, dobrze byłoby, żeby zobaczył, po jakich dziurach i dołach tu przyjechałyśmy – mówią dwie dziewczyny-rowerzystki.

Wątpliwości mają też pani Irena i pan Józef, którzy płacą podatki w Poznaniu, ale uważają, że za mało się w nim robi dla seniorów.
– Mieszkamy w prywatnej kamienicy, chociaż jak się tam wprowadzaliśmy ponad 30 lat temu, to ona nie była prywatna – opowiadają. – Wyremontowaliśmy mieszkanie własnymi siłami i za własne pieniądze, ale kamienica i tak się sypie, a ogrzewanie gazowe kosztuje majątek, bo tam są cztery metry wysokości… Chcielibyśmy na starość zamieszkać w jakichś normalnych warunkach, choćby w tych TBS-ach dla seniorów, w których się zwolniło teraz trochę miejsc…

Tyle że te miejsca są przyznawane nie takim ludziom jak pani Irena i pan Józef, ale osobom z kolejki na lokale socjalne, a to przecież nie o to chodziło. Oboje wyliczają też brak mieszkań dla młodych ludzi, którym trudno bez tego osiągnąć choćby minimum stabilizacji, nie mówiąc o założeniu rodziny.
– Przydałoby się więcej miejsc pracy, więcej miejsc w żłobkach i przedszkolach, żeby te matki mogły iść do pracy i też zarabiać na dom – wylicza pani Irena. – Nie, nie jestem do końca przekonana, że pieniądze z naszych podatków są dobrze wydawane…

Kampania potrwa do końca kwietnia. Miasto uruchomi specjalną stronę internetową – www.mojpodatek.poznan.pl – na której po wpisaniu swojego miesięcznego wynagrodzenia system automatycznie wyliczy, jaka kwota zasili poszczególny obszar funkcjonowania miasta. Każdy poznaniak w wolnej chwili będzie miał zatem możliwość sprawdzenia, jaka część pieniędzy z jego podatku została przeznaczona na transport, oświatę bądź kulturę.

Wszystkie osoby, które zdecydują się przenieść swój podatek za 2013 r. do Poznania, będą miały także szansę wzięcia udziału w konkursie z cennymi nagrodami. Formularz zgłoszeniowy będzie znajdował się na stronie internetowej a zadaniem konkursowym będzie dokończenie w 60 znakach hasła, które zostanie wykorzystane w przyszłorocznej kampanii.