Drużyna Szpiku prosi o pomoc dla Kamilka!

Był dom – nie ma domu. Takie nieszczęście, i to tuż przed świętami, dotknęło rodzinę Tecławów – zupełnie jakby i bez tego, walcząc z nowotworem najmłodszego synka Kamila, nie mieli dość kłopotów. Kamil Tecław to kolejny podopieczny Drużyny Szpiku, która prosi o pomoc dla jego rodziny!

– Kamilek Tecław ma 3 lata – opisuje jego historię Dorota Raczkiewicz, szefowa Drużyny Szpiku. – Od 7 miesiąca życia choruje na groźny nowotwór – histiocytozę złośliwą. Diagnozowanie chłopca trwało pół roku, a w tym czasie dziecko było jedną wielką raną – całe Jego ciało po prostu popękał: za uszkami, pod pachami, w pachwinach… Kamilek bardzo cierpiał, a razem z nim jego rodzice, Izabela i Krzysztof oraz starszy brat Patryk.

Już wydawało się, że wszystko idzie ku dobremu, gdy lekarze podjęli decyzję o przeszczepie szpiku: znalazł się dawca i w lutym tego roku Kamilek otrzymał Nowe Życie. Od tego czasu chłopczyk jest w remisji, ale jego układ odpornościowy wciąż jest w odbudowie.

– Oznacza to, że dziecko wymaga sterylnych warunków, nie może przebywać wśród dzieci, nie można dopuścić, by jakakolwiek infekcja zaatakowała organizm Kamila – tłumaczy Dorota Raczkiewicz.

Aby stworzyć Kamilowi odpowiednie warunki do życia, jego rodzice wyremontowali dom, włożyli w tę inwestycję całe swe oszczędności.  Niestety, w nocy z 5 na 6 grudnia przyszedł huragan Ksawery i zabrał im wszystko. W niedawno wyremontowanym domu z powodu huraganu wybuchł pożar, w wyniku którego wszystko doszczętnie spłonęło… W tej chwili tato Kamila usuwa szkody i próbuje “naprawiać” ich dom, ale na to wszystko potrzebne są pieniądze – a oni wszystkie, jakie mieli, już wydali na remont…

– W tej chwili Kamil razem z mamą przebywają na Oddziale Transplantacji Szpiku w poznańskim szpitalu – mówi Dorota Raczkiewicz. -Stan Kamilka jest dobry, mógłby wrócić do domu na święta, ale nie ma dokąd. Nie ma domu…

Dlatego Drużyna Szpiku zwraca się z prośbą do wszystkich przyjaciół, by pomogli rodzinie Kamila w odbudowie domu. Żeby chłopczyk miał gdzie wrócić choćby po świętach, jeśli na święta się nie uda. Do akcji oprócz Fundacji “Dar Szpiku” włączyła się
gmina Rogoźno, przyjaciele i sąsiedzi. Dzięki drużynowemu apelowi w jeden dzień udało się zebrać 8 tysięcy złotych, za które Drużyna Szpiku serdecznie dziękuje. To jednak wciąż za mało, a pieniądze nadal są potrzebne. Można je wpłacać na konto Drużyny Szpiku:

Fundacja Anny Wierskiej “Dar Szpiku”
ul. Langiewicza 2/8
61-502 Poznań

BGŻ: 18 2030 0045 1110 0000 0223 1460
z dopiskiem DLA KAMILKA

Wkrótce Drużyna Szpiku zamierza zorganizować także zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy.