Kolorowe kredki na Wildzie już powstają

Najpierw były rozpraszające, potem zbyt zniszczone – jednak na szczęście wszelkie boje z Zarządem Dróg Miejskich zostały wygrane. Kolorowe schody na Wildzie, o które walczono od niemal roku, są już remontowane.

Ta historia powinna zakończyć się bardzo szybko i szczęśliwie – przynajmniej na pierwszy rzut oka mogłoby się tak wydawać. Cóż bowiem jest potrzebnego, aby pomalować kilka schodków, oprócz puszek z farbą i trzech czy czterech malarzy? Okazuje się, że niezbędna jest również silna wola, dużo samozaparcia i stalowe nerwy. Wszystko to przydaje się podczas załatwiania pozwoleń w Zarządzie Dróg Miejskich.

Na szczęście tej determinacji nie zabrakło stowarzyszeniu Ulepsz Poznań, które przez rok walczyło o pomalowanie schodów przy ulicy Chwiałkowskiego, pomiędzy Górną a Dolną wildą. Miały być udekorowane za pieniądze z nagrody, którą stowarzyszenie zdobyło w konkursie miejskim Centrum Warte Poznania. Były pieniądze i pomysł – jednak na takie działanie potrzebna jest też zgoda zarządcy terenu, czyli w tym przypadku Zarządu Dróg Miejskich.

Tutaj zaczęły się… schody. ZDM bowiem nie chciał się zgodzić na kolorowanie. Jak argumentowali urzędnicy, stopnie mogłyby utracić szorstkość, a kolorowe malowidła spowodować rozproszenie uwagi użytkowników schodów.

Na szczęście argumenty te okazały się nie być wiążące nawet dla samego ZDM, który we wrześniu 2012 roku jednak zezwolił na malowanie. Zgoda ta była jednak tylko na chwilę – bowiem niedługo potem okazało się, że schody najpierw trzeba wyremontować. Do remontu chciała się dołożyć Rada Osiedla Wilda, jednak ZDM stwierdził, że kwota przeznaczona na remont (łącznie 4 tys. zł: 2 tys. od RO Wilda oraz 2 tys. zł od UP) jest niewystarczająca.

Pat trwał do marca 2013 roku – wówczas to bowiem ZDM zdecydował, że… sam przeprowadzi remont schodów.
– Cieszę się, że ZDM podjął taką decyzję. Bo to jest dowód na to, że można. Że można zmienić okolicę, że można walczyć skutecznie z zaniedbaniem. To też wskazówka dla innych, jak to zrobić… – mówił wówczas Mariusz Wiśniewski, radny miejski i przewodniczący Komisji Rewitalizacji Rady Miasta Poznania, który włączył się w walkę o zmianę kolorystyki schodów.

Dalej na szczęście poszło już z górki – Ulepsz Poznań zaczęło przyjmować projekty malowania schodów, spośród których komisja konkursowa (w skład której wchodzili przedstawiciele stowarzyszenia, Mariusz Wiśniewski z Komisji Rewitalizacji, przewodniczący Rady Osiedla Wilda oraz pracownicy Zarządu Dróg Miejskich) wybrała pięć najlepszych propozycji. O ostatecznej koncepcji zadecydowali sami poznaniacy – w głosowaniu wybrali projekt, który zakłada wymalowanie na kolejnych schodach kolorowych kredek.

Proces malowania i remontu schodów już się rozpoczął – odnawiane są nie tylko same stopnie, ale też murki okalające schody. Wkrótce zatem mieszkańcy Wildy – a może i całego Poznania – będą mogli się umawiać “przy kredkach”.

Czytaj też:

Wiemy, jak będą wyglądać schody na Wildzie!