Cztery lata pracy posła w Brukseli i Strasburgu były poświęcone głównie polityce energetycznej UE, co miało znaczenie także dla Polski, konkurencyjności polskiego przemysłu – w Wielkopolsce zaowocowało to pomocą dla firm w Rawiczu i Lesznie – oraz ochronie chrześcijan na świecie. Za szczególnie ważne poseł uznaje rozporządzenie o bezpieczeństwie dostaw gazu.
– Ten dokument zapewnia bezpieczeństwo, gdyby gdzieś gaz z jakichś powodów przestał płynąć – wyjaśnia poseł.
Czy Konrad Szymański za rok wystartuje ponownie w wyborach? Jak mówi, jeszcze nie podjął decyzji, nie podjęła jej także partia, którą reprezentuje, a więc Prawo i Sprawiedliwość.
– Minęło już 9 lat, odkąd zasiadam w Parlamencie Europejskim – mówi. – nie czuję zniechęcenia, ale to długo. A bycie parlamentarzystą przez całe życie? Wątpię, czy to dobry pomysł.
Poseł zapewnia, że ma także kilka innych pomysłów na życie, jednak czy któryś z nich wdroży w życie – jeszcze nie wiadomo.