.jpg)
.jpg)
W otwarciu sezonu uczestniczyli motocykliści z całej Polski: można było zauważyć kurtki klubów z Bydgoszczy, Wrocławia, Opalenicy, Inowrocławia i wielu innych miast.
– To świetna okazja, żeby spotkać się w większym gronie – śmieje się Jarek, który przyjechał na rozpoczęcie sezonu z Wrocławia. – Na festynie możemy dowiedzieć się, co u kogo słychać, spotkac znajomych. Z wieloma widujemy się własnie raz w roku tu, w Poznaniu. Który raz już jestem? Musiałbym policzyć, ale na pewno więcej niż pięć razy rozpoczynałem tu sezon…
Cała uroczystość rozpoczęła się od odprawienia mszy św. w intencji motocyklistów o godzinie 10 przed stadionem – odprawił ją jak zawsze ksiądz Eda Jaworski. Później już wszyscy motocykliści wyruszyli w miasto w wielkiej paradzie, której trasa była inna niż w latach poprzednich. Zazwyczaj objeżdżali centrum miasta, ale w tym roku objechali całe miasto jadąc między innymi Grunwaldzką, Hetmańską, Jana Pawła II, Aleją Solidarności i Niestachowską, wszędzie witani z niesłabnacym entuzjazme, któremu trudno się dziwić, bo w końcu kilka tysięcy malowniczo ubranych motocyklistów na specjalnie przystrojonych i wypucowanych z tej okazji maszynach było naprawdę wyjątkowym widokiem…
Po objeździe miasta motocykliści wrócili pdo stadion, gdzie rozpoczął się piknik motocyklowy City Run 2013. Najmłodsi, którzy w otwarciu sezonu brali udział z rodzicami, mogli pozjeżdżać z dmuchanego zamku i sprawdzić swoją siłę w uderzaniu wielkim młotem. Starsi natomiast mogli wziąć udział w zbiórce charytatywnej na rzecz Domu Dziecka nr 1 w Poznaniu i oddać krew w kwriobusie, a także kupić sobie pamiątkową koszulkę, posłuchać dobrej muzyki, spotkać z przyjaciółmi, pooglądać dziewczyny i maszyny kolegów, no i zaspokoić głód fantastycznymi przysmakami z grilla…