Umowa na spalarnię podpisana!

Pod koniec 2016 roku do użytku zostanie oddana poznańska spalarnia śmieci, a raczej Instalacja Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych w Poznaniu. Umowa na zaprojektowanie, budowę, finansowanie i eksploatację obiektu została już podpisana.

To będzie jedna z największych inwestycji, jaka powstanie w Poznaniu – koszt, wynoszący 725 milionów złotych, można porównać jedynie z budową Stadionu Miejskiego. O ile jednak stadion daje poznaniakom niewiele, to spalarnia śmieci posłuży do niszczenia odpadów przy jednoczesnej produkcji energii, ciepła a nawet… materiałów budowlanych.

Co więcej, poznaniacy nie będą musieli martwić się o koszty budowy spalarni – o to bowiem zatroszczy się inwestor, który wybuduje spalarnię w ramach Partnerstwa Publiczno-Prywatnego. Finansowa rola Poznania przy budowie spalarni ograniczy się do pozyskania dofinansowania z Unii Europejskiej. Z budżetu miasta przekazywane będzie jedynie ok. 100 mln zł rocznie na funkcjonowanie spalarni, ale kwota ta będzie następnie zwracana przez ZM GOAP. Taki mechanizm początkowo wzburzył radnych, którzy jednak ostatecznie zgodzili się na to.

– Mieliśmy pewne obawy odnośnie finansowania spalarni, czy aż 2 miliardy złotych w ciągu 25 lat to jest odpowiednia kwota za spalanie śmieci – tłumaczy Tomasz Lipiński, radny miejski. – Plusów spalarni jest o wiele więcej niż minusów. Jest to spory sukces Poznania.

Przyjrzyjmy się zatem, jakie są to zalety. Przede wszystkim unikniemy kar za składowanie odpadów na wysypiskach, w dotychczasowej formie. Przypomnijmy, że Polska zobowiązała się redukowania wysypisk w ramach traktatu akcesyjnego przy wejściu do UE. Poprzez spalanie śmieci wytwarzana jest również energia elektryczna i cieplna. W wyniku spalania powstają też odpady: żużle i popioły. Żużle wykorzystywane będą w budownictwie drogowym, natomiast popioły mają być stabilizowane w cemencie i unieszkodliwiane na specjalnych składowiskach. Przedstawiciele konsorcjum SITA Zielona Energia, które wygrało przetarg na zbudowanie spalarni chwalą się, że do atmosfery uwalniane jest praktycznie oczyszczone powietrze.

Jean-Michel Kaleta, prezes zarządu SITA Polska podkreśla, że zwycięskie konsorcjum jest znakomicie przygotowane do przeprowadzenia operacji budowy spalarni.
– Moment podpisania umowy to dla nas początek pracy nad wnioskiem o pozwolenie na budowę. Mamy ogromne doświadczenie we współpracy PPP w całej Europie. Będzie to pierwszy tak duży projekt publiczno-prywatny nie tylko w Poznaniu, ale też w całej Polsce – twierdzi prezes Kaleta.

Co ciekawe, w Poznaniu istniała już instalacja do termicznego przetwarzania odpadów. Już w 1927 roku poznańska spalarnia śmieci, o czym podczas podpisania umowy przypomniał Ryszard Grobelny, prezydent Poznania.
– Już wtedy myślano o tym, że proste składowanie odpadów jest złym rozwiązaniem. Ale już wówczas były też czysto ekonomiczne argumenty: produkcja energii i ogrzewania.

Poznańska spalarnia ma być oddana do użytku w październiku 2016 roku. Planowana wydajność to aż210 tys. ton odpadów rocznie. Do jej budowy zostanie wykorzystana najnowocześniejsza dostępna technologia. Władze miata podkreślają, że spalarnia będzie całkowicie bezpieczna dla mieszkańców i bezproblemowa, a przy tym rozbudowany zostanie układ drogowy. Dzięki temu mieszkańcy Czerwonaka zyskają lepszy dojazd do Poznania.

Czytaj też:

Za spalanie śmieci zapłacimy 2 mld zł?