Autobus Miłości krążył po Poznaniu

Jest oczywiście czerwony i bogato zdobiony serduszkami, a do przejażdżki szczególnie serdecznie zapraszani są zakochani – bo to głównie dla nich Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne zorganizowało tę przejażdżkę zabytkowym autobusem z okazji walentynek.

Pierwsza tura zakochanych czekała niecierpliwie na przyjazd czerwonego, a więc w kolorze miłości – autobusu przy katedrze. Nikt nie miał problemu z trafieniem na miejsce startu – czerwony kolor na Ostrowie Tumskim z daleka rzuca się w oczy…
– Zwłaszcza że przecież ruszamy spod mostu zakochanych – śmieje się Andrzej Rusznica z Klubu Miłośników Pojazdów Szynowych, który opiekuje się nie tylko tramwajami, ale także zabytkowymi autobusami.

Zainteresowanie jest duże, jak zresztą zawsze, i autobus odjeżdża wypełniony po brzegi. Walentynkowa linia kursowała o godz. 12:00, 13:00, 14:00 oraz 15:00 na trasie z Ostrowa Tumskiego przez Estkowskiego, Małe Garbary, Wolnicę do Muzeum Narodowego na al. Marcinkowskiego, a później plac Wolności, 3 Maja, Ratajczaka, Kościuszki, Krakowską, Kazimierza Wielkiego, Kórnicką, Piotrowo, Berdychowo, Jana Pawła II, Wyszyńskiego i z powrotem na Ostrów.

Pasażerowie będą mogli wziąć udział w konkursach i wygrać upominki: kupony rabatowe na kawę i domowe ciasto do kawiarni „W Starej Piekarni” na Rynku Śródeckim, zaproszenia do kina Muza i Teatru Polskiego, bony upominkowe do salonu kosmetycznego Inspiracja przy ul. Kraszewskiego, czy maratońskie koszulki od POSIRu.

Ci, którzy zrobią sobie zdjęcie na pokładzie lub obok naszego specjalnego autobusu i wrzucą je na tablicę profilu facebook.com/mpkpoznan będą mieli szansę zdobyć pakiet różności od MPK Poznań Sp. z o.o i Poznańskiej Palarni Kawy ASTRA.

– Po raz pierwszy organizujemy taką akcję w autobusie – mówi Maciej Witkowski, także z KMPS. – Do tej pory kursował walentynkowy tramwaj. Ale chętnych jest mniej wiecej tyle samo…

Członkowie KMPS są bardzo dumni z doskonałego stanu “ogórka”, który wygląda prawie jak nowy.
– To godziny ciężkiej pracy wielu ludzi, renowacja od podstaw – mówią. – Ale warto, bo te pojazdy po prostu miały duszę… Proszę zauważyć, że prowadzi go młody kierowca, on musiał się prawie od nowa uczyć nim jeździć, bo ten autobus ma niezsynchronizowaną skrzynię biegów i wspomaganie takie, jakby go nie było.

Dlatego, chociaż przejazd Autobusem Miłości jest bezpłatny, to członkowie KMPS tradycyjnie zbierają do puszek datki na renowację kolejnych zabytkowych pojazdów. Na brak ofiarności poznaniaków zazwyczaj nie narzekają, bo jak wiadomo, mieszkańcy stolicy Wielkopolski kochają stare bimby, ale mają nadzieję, że ponieważ jest to Autobus Miłości, to właśnie z powodu tego uczucia datki będą bardziej szczodre niż zazwyczaj…