Studenci zamieszkają na Nadolniku

Siłownia, sale sportowe i wykładowe, a także pralnia i puby w starym młynie – a wokół akademiki. Tak będzie wyglądał studencki kampus na Nadolniku, którego budowa ruszy w kwietniu tego roku.

Teren położony jest nad rzeką Główną i jest – jak zapewnia Wojciech Ryżyński, jeden z inwestorów – wyjątkowo malowniczy, a przy tym stwarzający naprawdę wielkie możliwości, jeśli chodzi o zagospodarowanie. Jest to teren poprzemysłowy, przeznaczony do rewitalizacji, a spółka Zielony Marcelin Bis, która jest właścicielem terenu, zamierza rozpoczać prace budowlane już za miesiąc.
– Centralnym punktem inwestycji będzie znajdujący się tam stary młyn – mówi Ryżyński. – Po remoncie stanie się częścią kompleksu i miejscem, w którym będą lokale użytkowe, siłownia i sale wykładowe, w których będzie można na przykład zorganizować konferencję.

Wokół młyna zostaną wybudowane akademiki, w których będą dwuosobowe pokoje dla wszystkich chętnych studentów. Dlaczego akurat studentów?
– W Poznaniu brakuje akademików – wyjaśnia Ryżyński. – Mamy około 140 tysięcy studentów a tylko 14 tysięcy miejsc w akademikach. Studenci oczywiście radzą sobie: wynajmują pokoje, mieszkania studenckie, o których mówi się, że są tańsze niż akademiki. Ale mimo to w akademikach nie ma wolnych miejsc…

Na Nadolniku będą mogli zamieszkać zresztą nie tylko studenci, ale także doktoranci i ci, którzy już ukończyli studia, ale jeszcze ich nie stać na samodzielne lokum – albo po prostu lubią atmosferę studenckiego życia… Studenci będą mieli do dyspozycji studia składające się z dwóch dwuosobowych pokoi ze wspólną kuchnią, ale oddzielnymi łazienkami dla każdego pokoju. W jednym z budynków znajdą się dwuosobowe apartamenty dla studenckich małżeństw. Bloki będą też miały podziemne parkingi. Na Nadolniku będzie mogło zamieszkać około 2000 osób, a całe osiedle zostało zaprojektowane tak, by w okolicy nie brakowało niczego, co niezbędne do życia: od sklepów i lokali gastronomicznych po pralnię i sale sportowe.

– Wokół osiedla jest spory teren zielony – opowiada Wojciech Ryżyński. – Tam planujemy zbudować boiska i korty tenisowe oraz mały amfiteatr na potrzeby studenckich imprez. Tuż obok jest piękny park, współpracujemy przy jego renowacjo, by po ukończeniu ten teren stanowił harmonijną całość.

Dodatkową zaletą Nadolnika jest komunikacja.
– Jest dogodne połączenie autobusowe, ale do centrum w ciągu dosłownie trzech minut można się dostać także koleją z dworca Poznań Wschód na Garbary, skąd już jest krok do Starego Rynku, a po kolejnych dwóch minutach na dworcu głównym – wyjaśnia inwestor. – Nie należy zapominać, że przez Główną ma biec trasa tramwajowa na dworzec Poznań Wschód. Jest też droga rowerowa, a dla miłośników spacerów to tylko kwadrans pieszo od Śródki…
 
Całość ma być gotowa jesienią 2014 roku i wtedy będą się tam mogli wprowadzić pierwsi studenci. Ile będą kosztowały pokoje – jeszcze nie wiadomo, choć jak zapewniają przedstawiciele spółki, studentów na pewno będzie stać na to lokum. Na pewno w cenie będzie telewizja i internet.