Nocny tramwaj pojedzie na Rataje. Ale wiosną

Miał pojechać już jesienią, a mieszkańcy Rataj wyczekiwali i wypytywali, kiedy w końcu ruszy. Okazało się jednak, że puszczenie jednego tramwaju nocą po pustych torach to nie takie łatwe zadanie.

Chodzi o to, że przy budżecie, jakim dysponuje miejski przewoźnik, musi realizować nocne kursy wykorzystując jak najmniej pojazdów. Nowa linia oznacza wyższe koszty i konieczność wwydania większych pieniędzy, a tych ZTM po prostu nie ma.

Jak jednak tłumaczy zarządca miejskiej komunikacji, chodzi nie tylko o pieniądze, ale też o to, że wprowadzenie tramwaju zdezorganizuje komunikację nocną na Ratajach i Starołęce. Trzeba by zmienić trasy kilku nocnych autobusów, a to z kolei na pewno nie spodobałoby się tym mieszkańcom, dla których obecny układ jest wygodny. W ich interesie wystąpiły ratajskie rady osiedli, które nie zgadzają się na zmiany niekorzystne dla mieszkańców. Bo według jednej z proponowanych wersji z powodu tramwaju gorszy dojazd mieliby mieszkańcy dolnego tarasu Rataj, a na to ich osiedlowi radni nie zamierzali się zgodzić.

Przedstawiciele rad osiedli spotkali się wczoraj z z przedstawicielami ZTM i udało im się osiągnąć kompromis, a nawet ustalić trasę, jaką będzie kursował tramwaj. N21 pojedzie z Piątkowa do centrum i stamtąd na Rataje przez most św. Rocha. Na przystanku przy Kórnickiej będzie stał nieco dłużej czekając na autobus 237 z ronda Śródka, by pasażerowie mogli się przesiąść, a później pojedzie dalej do osiedla Lecha, osiedla Żegrze i Orła Białego az do ronda Starołęka, skąd przez ul. Zamenhofa i rondo Rataje wróci do centrum. Będzie kursował co pół godziny z wyjątkiem nocy z poniedziałku na wtorek – wtedy zamiast niego pojedzie autobus 231.

Linia N21 na Rataja ma ruszyć już w marcu, jednak na razie na próbę. Chodzi o przetestowanie połączeń i przesiadek na nowej trasie. Jeśli wszystko będzie dobrze, to linia zostanie wprowadzona na stałe do nocnych połączeń.