Festiwal Transatlantyk co miesiąc w “Muzie”

Już nie tylko raz w roku, ale raz w miesiącu będzie można się spotkać z festiwalem Transatlantyk. 9 stycznia będzie można zobaczyć Złotego Niedźwiedzia z ostatniego festiwalu w Berlinie, czyli film braci Tavianich “Cezar musi umrzeć”.

Film w reżyserii braci Tavianich otrzymał nagrodę Złotego Niedźwiedzia podczas ostatniego Berlinale, a swoją polską premierę miał w sierpniu na Międzynarodowym Festiwalu Filmu i Muzyki Transatlantyk. Zwycięzca tegorocznego festiwalu w Berlinie, czarno-biały dramat więzienny „Cezar musi umrzeć” autorstwa weteranów włoskiego kina Paolo i Vittorio Tavianich, jest filmem przede wszystkim zaskakującym, a to w dzisiejszym kinie zdarza się naprawdę rzadko.  

Otóż grupa więźniów, najczęściej osadzonych za udział w zorganizowanej przestępczości, jak to się ładnie nazywa, czyli dla włoskiem mafii, bierze udział w przedstawieniu „Juliusz Cezar”. Zderzenie klasycznych z wyglądu i charakteru bandziorów z klasycznym dramatem Szekspira nie może nie śmieszyć, zwłaszcza ich próby aktorskie przed reżyserem spektaklu, a smaczku sprawie dodaje fakt, że język Szekspira został specjalnie przetłumaczony na sycylijskie, apuliańskie i inne dialekty w jakich rozmawiają osadzeni. Humor sytuacyjny, absurdalność sytuacji i języka wielkiego dramaturga tworzy nieodparcie komiczną całość.

Ale nic nie jest tak proste jak się wydaje. Śmieszne zresztą też. Bohaterowie filmu mówiący językiem Szekspira o tym, czego właściwie sami doznali w życiu, ale czego – ze względu na ubóstwo psychiki i moralności – nigdy nie nazywali, nagle zaczynają dostrzegać złożoność życia, także własnego. Słowa wielkiego dramaturga pozwalają im odkryć sens własnego życia i prawdę o sobie. jeden z nich nawet posądza Szekspira o to, że pochodzi z Neapolu – bo jak inaczej miałby tyle wiedzieć o oszustwach, przestępstwach, wymuszeniach i morderstwach w tamtejszym stylu…?

Odkrywanie siebie zazwyczaj jest czymś pozytywnym – jednak bracia Taviani udowadniają, że nie zawsze. Bo pod wpływem słów Szekspira w jednym z członków mafii budzą się wyrzuty sumienia, co z pewnością nie czyni go szczęśliwszym. Inny dzięki dramatowi zrozumiał, czym jest prawdziwe więzienie. Przebudzenie swiadomości, jak się okazuje, ma swoją cenę i nie jest ona niska…
 
“Muza” zaprasza na seans “Cezar musi umrzeć” 9 stycznia 2013 o godz. 20.30. A co w kolejnych miesiącach? W lutym będzie to maraton z filmami klasy B prosto z Hollywood. W marcu z okazji zbliżającej się wiosny wszyscy miłośnicy srebrnego ekranu zostaną zaproszeni na… kino rowerowe. Ostre koła, kurierzy, szalone wyprawy będą bohaterami tego wieczoru.