Sportowe podsumowanie 2012 roku

z drugiej jednak strony wydaje się, że Kolejorz w ciągu tych dwunastu miesięcy osiągnął znaczące postępy. W diametralnie innej sytuacji znajdują się Zieloni, którzy mieli walczyć o awans do ekstraklasy, a ostatecznie nie osiągnęli na boisku niczego wielkiego.

Na początku roku Lecha prowadził jeszcze Jose Maria Bakero, ten stan rzeczy zmienił się jednak już w lutym. Po fatalnym rozpoczęciu rundy przez zawodników Kolejorza Hiszpan szybko musiał się pożegnać z pracą w poznańskim klubie. Zastąpił go na stanowisku trenera Mariusz Rumak, który choć miał na początku być tylko trenerem tymczasowym, dzięki dobrym wynikom utrzymał się posadzie aż do końca 2012 roku.

To właśnie pod okiem młodego Rumaka piłkarze Lecha odżyli. W tragicznym poprzednim sezonie dzięki efektownej serii zwycięstw w końcówce rundy wiosennej Kolejorzowi udało się ostatecznie zakwalifikować do europejskich pucharów, w co mało kto wierzył jeszcze na początku 2012 roku. Mało tego – lechici w ostatniej kolejce mieli szanse nawet na mistrzostwo Polski!

Po takiej końcówce w wykonaniu Lecha zarząd nie miał innego wyboru i ostatecznie przedłużył umowę z Mariuszem Rumakiem. Młody trener od razu nieco odchudził kadrę pozbywając się między innymi Siergieja Krivetsa i Marcina Kikuta. Do tego z klubu odeszli Stilić, Wojtkowiak i Rudniew. Zwłaszcza ten ostatni był dla Kolejorza zawodnikiem niezwykle ważnym.

Rumak jednak nie załamał się i w miejsce odchodzących zawodników sprowadził Gergo Lovrencsicsa, Łukasza Trałkę oraz Kebbe Ceesaya. Cała trójka już na początku wywalczyła sobie miejsce w podstawowej jedenastce poznańskiego zespołu i w połączeniu z zawodnikami, którzy byli w klubie już wcześniej oraz z niezwykle uzdolnioną młodzieżą, której Rumak tak często dawał szansę w tej rundzie – stworzyli ciekawy zespół. Zespół, który mimo kompromitujących porażek w meczach ważnych (zwłaszcza w rundzie jesiennej), ciągle walczy w polskiej lidze o najwyższe cele. Obecny rok Kolejorz kończy na drugiej pozycji w tabeli ze stratą czterech punktów do lidera, którym obecnie jest warszawska Legia.

Nie tylko Kolejorz miał niezwykłą rundę. W zespole Zielonych również w tym sezonie się dużo działo, chociaż większość niestety dopiero w końcówce roku i to raczej za sprawą personalnych decyzji prezes Warty Izabeli Łukomskiej-Pyżalskiej. Przypomnijmy, że Zieloni mieli w tym sezonie walczyć o awans do ekstraklasy, jednak mimo nie najgorszej gry przez głupie straty punktów rundę jesienną ostatecznie zakończyli zaledwie na dziesiątej pozycji ze stratą osiemnastu punktów do lidera pierwszej ligi.

Awans jest więc właściwie niemożliwy. Po ostatnim meczu rundy prezes Łukomska-Pyżalska zdecydowała się ograniczyć finansowanie Warty. Efektem tego jest jak do tej pory pożegnanie się z trzema zawodnikami oraz Czesławem Owczarkiem, dotychczasowym trenerem Warty.

Co przyniesie dwóm poznańskim klubom 2013 rok? Oczywiście można tylko zgadywać, wydaje się jednak, że o ile w przypadku Kolejorza możliwa jest jeszcze walka o najwyższe cele, o tyle Warta będzie grała już niestety tylko o utrzymanie.