Szykują się ostre zakupy Lecha?

Parę dni temu media obiegła informacja o tym, że Lech ściągnie do siebie Henrika Ojamaa. Młody Estończyk występuje obecnie w zespole szkockiej ekstraklasy Motherwell FC. Transfer ten miałby kosztować włodarzy Kolejorza jakieś 200 tys. euro. Ojamaa może występować jako napastnik lub ofensywny napastnik i jest z całą pewnością typem zawodnika, który poznańskiej drużynie by się przydał. Próbowaliśmy zweryfikować informację o transferze tego zawodnika, niestety nie udało nam się dodzwonić do rzeczniczki klubu.

Kolejnym zawodnikiem, którym się podobno interesuje Lech, jest napastnik Polonii Warszawa Łukasz Teodorczyk. w jego przypadku transfer byłby o tyle możliwy, że młodemu graczowi Polonii już w czerwcu kończy się umowa z klubem i już teraz mógłby podpisać kontrakt z nowym pracodawcą. Teodorczyk jest jednak łakomym kąskiem na rynku i z całą pewnością co najmniej kilka klubów będzie się starało o angaż tego napastnika.

I jeden, i drugi zawodnik w przypadku zasilenia Kolejorza byliby sporym wzmocnieniem. Wariant ten jest również dość prawdopodobny ze względu na to, ze obu tych zawodników można sprowadzić za stosunkowo niewielkie pieniądze, co jest wyjątkowo ważne w obecnej sytuacji finansowej klubu z Poznania.

W związku z planowanymi zakupami kilku piłkarzy najprawdopodobniej pożegna się z Lechem w tym okienku transferowym. Nowych pracodawców mogą sobie szukać Jakub Wilk i Vojo Ubiparip. Pierwszy z tej dwójki nie powinien mieć większych problemów ze znalezieniem sobie nowego klubu, natomiast sprzedaż Serba nie będzie już takim łatwym zadaniem.

Trzeba mieć nadzieję, że władze Kolejorza sprowadzą kilku zawodników do zespołu w przerwie zimowej w efekcie czego Lech będzie walczył w tym sezonie o najwyższe cele w ekstraklasie. Zaczyna się dobrze… oby te transfery w styczniu zostały faktycznie zrealizowane.