„Tutto bene” – kryminał, który wciąga jak najlepsze spaghetti

Tajemnica, miłość i dobre jedzenie – przepis Manuli Kalickiej i Zbigniewa Zawadzkiego na książkę nie był skomplikowany. Do tego autorzy dodali pęk wyrazistych postaci i sporą garść dobrego humoru. Wyszedł im z tego kryminał palce lizać – „Tutto bene”.

W „Tutto bene” – modnej warszawskiej restauracji – klient je dobrą kolację, płaci, zostawia napiwek, a na odchodnym strzela do kelnerki. Kilka dni później ginie kucharz.  Pojawia się, a w zasadzie znika, dziecko postrzelonej kobiety. Wszystko się komplikuje… A przecież, jak mówi jeden z bohaterów: „powinno być tak proste, jak to tylko możliwe, ale nie prostsze”. Sprawę próbuje rozwiązać komisarz Górzyański, a Grzegorz i Zosia, pracownicy restauracji, dzielnie mu w tym pomagają.

Tandem kucharzy Kalicka-Zawadzki przyrządził smakowity kryminał, pełen nieoczekiwanych zwrotów akcji, napięcia, z zakończeniem, które zaskakuje, podobnie jak przepiórka w suflecie.

Manula Kalicka – autorka bestsellerowych powieści m.in. „Tata, one i ja”, „Wojny, Rembrandta i dziewczyny z kabaretu”, dziennikarka współpracująca z tygodnikiem „Polityka”.

Zbigniew Zawadzki – biochemik, wydawca, agent literacki, tłumacz.

Wydawnictwo Prószyński i S-ka.