Malta: wody coraz mniej, śmieci coraz więcej

Najwięcej jest butelek, plastikowych i szklanych. Ale trafiły się też plastikowe krzesła, opona auta niezłej klasy i rowerek. To wszystko znaleziono na dnie Malty podczas wielkiego sprzątania.

Co cztery lata z Malty jest spuszczana woda, a dno starannie czyszczone. To gigantyczna praca: w Malcie mieści się około 2 milionów metrów sześciennych wody, którą najpierw trzeba spuścić, by na dno mogły wejść ekipy sprzątające.

Obecnie w jeziorze jest już o jakieś 2-3 metry mniej niż normalnie, a w wielu miejscach – na przykład przy starcie toru regatowego – już widać dno. A kawałek za miejscem, gdzie latem jest fontanna, spod wody wyłoniła się okazała łacha piachu, na której odpoczywają maltańskie kaczki i rybitwy.

Dno nie przedstawia się zachęcająco i nikt, kto je widział, nie ma wątpliwości, że wymaga czyszczenia. Juz przy pobieżnym obejrzeniu tego, co wystaje, widać bez żadnych wątpliwości, że dominują butelki. Plastikowe, szklane, w kawałkach i nie, ale najczęściej takie, w których wcześniej było piwo. Zresztą puszek, w którym wcześniej był ten jak widać najbardziej popularny nad Maltą napój – też nie brakuje.

Puszki pójdą na przemiał jako surowiec wtórny, inne metalowe przedmioty, jakie zostaną znalezione w jeziorze – też, to samo spotka szklane i plastikowe butelki. Jednak śmieci z roku na rok jest coraz więcej, a ich charakter nie świadczy o tym, by wrzucali je ludzie, których nie stać na zapłacenie za wywóz odpadów. Świadczy o tym choćby opona samochodu niezłej klasy, która już została wyłowiona w tym roku z Malty.  

W Malcie przybywa śmieci, za to ubywa ryb. Tu też winni są ludzie – kłusownicy. Bo chociaż w jeziorze nie wolno łowić ryb, to jednak pracownicy POSiR często napotykają nad jeziorem ślady świadczące o tym, że ktoś sobie z tych zakazów nic nie robi…

Wyłowione ryby zostaną wykorzystane do zarybiania innych zbiorników wodnych. Do Malty już nie wrócą – tu woda pojawi się dopiero na wiosnę, kiedy operacja czyszczenia dna zostanie zakończona. Prace konserwacyjne i modernizacyjne Malty będą kosztowały ponad milion złotych.

Czytaj także:

Z Malty ubywa wody. Od dziś