Pościg za…cinquecento

Kradzież czterech samochodów, uszkodzenie kilku innych i ucieczka przed policją skradzionym autem – to wszystko mają na sumieniu dwaj pijani mężczyźni zatrzymani przez policjantów na osiedlu Orła Białego.

Wszystko zaczęło się od tego, że jednego z mieszkańców Rataj obudził w nocy jakiś hałas przed blokiem. Gdy wyjrzał przez okno, zobaczył jeżdżącego po parkingu cinquecento. Auto nie tylko jeździło, ale i od czasu do czasu zahaczało o stojące na parkingu auta, uszkadzając je.

Mężczyzna natychmiast zadzwonił po policję. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, okazało się, że hałasujący kierowca odjechał już w kierunku jednego z osiedlowych boisk. Pojechali więc za nim i ku swojemu zdziwieniu na boisku znaleźli… zaparkowane cztery cinquecento. Za kierownicą jednego z nich siedział też sprawca całego zamieszania, który na widok policjantów zaczął uciekać.

Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali uciekiniera – okazało się, że był nim kompletnie pijany dwudziestolatek. Okazało się, że zabrał kluczyki do samochodu swojej matki i wpadł na pomysł, żeby sprawdzić, czy pasują też do innych aut tej marki. Okazało się, że pasowały, a skoro tak, to młody człowiek postanowił zrobić dowcip ich właścicielom i przeparkować auta na nowe miejsce.

Wybór padł na boisko, a w parkowaniu pomógł mu równie pijany kolega. Policjantom wkrótce udało się zatrzymać także drugiego z amatorów cudzej własności. Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty kradzieży samochodów. Jeden z nich dodatkowo odpowie także za uszkodzenia oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.