Lech Poznań: jak wypadli piłkarze w meczu z Widzewem?

Lech mimo przewagi gola zapewniającego trzy punty zdobył dopiero w końcówce spotkania dzięki ładnej akcji, której autorami byli Murawski, Ubiparip i Linetty. Jak w tym meczu zaprezentowali się piłkarze Kolejorza? Pokusiliśmy się o ocenę, tradycyjnie już w skali 1-7.

Jasmin Burić (6) – piłkarze Widzewa nie zmuszali w tym spotkaniu bośniackiego bramkarza do zbyt wielu interwencji. Jego rola sprowadzała się właściwie do wyłapywania dośrodkowań i spisał się z niej bez zarzutów.

Kebba Ceesay (5) – mniej aktywny niż w poprzednich spotkaniach, mimo to występ poprawny.

Hubert Wołąkiewicz i Manuel Arboleda (5+) – pozwolili w całym spotkaniu stworzyć Widzewowi jedną groźną sytuację. Kolejny dobry mecz w wykonaniu środkowych obrońców Kolejorza.

Luis Henriquez (5+) – nieco aktywniejszy od Ceesaya. Lech bramki nie stracił – stąd dobra ocena.

Szymon Drewniak (5+) – wysoka ocena głównie za ambicję, tego młodemu zawodnikowi poznańskiego zespołu z całą pewnością nie brakuje.

Rafał Murawski (7) – od początku spotkania w Łodzi niezwykle aktywny. dobrą grę udokumentował ładną bramką dającą zwycięstwo Lechowi.

Mateusz Możdżeń (4) – najsłabszy w poznańskim zespole i jako pierwszy zmieniony. W całym spotkaniu niczym się nie wyróżnił.

Gergo Lovrencsics (6+) – aktywny przez cały mecz, do tego plus za odważny strzał z dystansu, który wylądował na poprzeczce bramki Widzewa.

Aleksandar Tonev (6-) – to głównie on wspólnie z Lovrencsics napędzał ataki poznaniaków w pierwszej połowie. W drugiej szło mu już jednak nieco gorzej.

Bartosz Bereszyński (4+) – waleczny, dużo biegający… Tylko efektu z tego zbyt dużego nie było.

Vojo Ubiparip (6) – wejście Serba ożywiło grę poznaniaków. Przy jedynym golu naciskał bramkarz do końca, dzięki temu ten popełnił błąd, a Rafał Murawski mógł zapewnić punkty Lechowi.

Karol Linetty (7) – ocena wyjątkowo wysoka jak na zawodnika, który grał jedynie 30 minut. Z drugiej jednak strony, to właśnie wejście 17 letniego pomocnika wniosło niesamowicie dużo ożywienia do gry Kolejorza. Popisał się świetnym podaniem przy akcji, która dała Lechowi prowadzenie.

Patryk Wolski grał zbyt krótko, aby go ocenić.