Pomeczowe oceny piłkarzy Lecha po spotkaniu z Zagłębiem

Kolejorz zasłużenie wygrał w meczu z Zagłębiem Lubin 1:0 i wskoczył na pierwsze miejsce w tabeli ekstraklasy (przynajmniej do poniedziałku). Poniżej przedstawiamy oceny zawodników Lecha za ten mecz w skali od 1 do 7. Oczywiście każda ocena jest czysto subiektywna. 

Jasmin Burić (6) – po raz kolejny pokazał, że jest pewnym punktem Kolejorza. W tym spotkaniu właściwie był bezbłędny.

Kebba Ceesay (4) – przez jego głupi faul, po którym został ukarany czerwoną kartką, Lech musiał grać ostatnie minuty w osłabieniu. Z drugiej jednak strony do czasu przymusowego zejścia z boiska prezentował się dość dobrze.

Manuel Arboleda (6) – najlepszy z obrońców Lecha w tym spotkaniu. Zawsze był na miejscu, parę razy przerwał groźne ataki piłkarzy z Lubina.

Marcin Kamiński (4) – mało widoczny w spotkaniu. Niby nie popełnił większych błędów, ale ciągle wydaje się, że Kamiński nie gra na miarę swojego potencjału.

Hubert Wołąkiewicz (5-) – dobry występ w całym meczu. Raz ciekawie podłączył się do akcji Lecha przeprowadzonej lewą stroną boiska po której bliski był zdobycia bramki.

Rafał Murawski (6) – walczący, dynamiczny i kreatywny. Takiego Murawskiego chcemy oglądać zawsze!

Łukasz Trałka (5) – dobry mecz, kilka ciekawych przechwytów.

Vojo Ubiparip (6) – świetny początek spotkania, potem niestety przestał być tak widoczny (chociaż może po prostu dostosował się do gry partnerów z boiska, którzy również w drugiej połowie nie zachwycali?). Kilka ciekawych zagrań i do tego ładna bramka z dystansu. 

Szymon Drewniak (6-) – jeden z wyróżniających się graczy Lecha. Aktywny walczący, pokazujący się. Na boisku nie wszystko mu wychodzi, ale przynajmniej widać w nim ochotę do gry i dużą ambicję. 

Gergo Lovrencsics (6) – podczas gdy większość zawodników Kolejorza przestała grać po jakiś 30 minutach, Gergo ciągnął akcje ofensywne Lecha do końca spotkania. Nie można mieć żadnych zarzutów do jego gry.

Bartosz Ślusarski (3+) – najsłabszy w Lechu i jako pierwszy zmieniony przez trenera poznaniaków. Na boisku kompletnie niewidoczny.

Aleksandar Tonev (5) – dużo lepszy od Ślusarskiego, którego zmienił na boisku. W drugiej połowie prezentował się bardzo dobrze. Wspólnie z Lovrencsics napędzali nieliczne ataki Kolejorza po przerwie.

Piotr Reiss (4-) – kompletnie nie widoczny na boisku. Prezentował się dużo gorzej niż Drewniak, którego zmienił.

Jakub Wilk grał za krótko, aby można go było ocenić.