Lokatorzy Stolarskiej nie poddają się!

Były łzy, smutek i żal do władz miasta, ale przede wszystkim determinacja, by walczyć nie tylko o siebie, ale także o innych mieszkańców Poznania. Dlatego lokatorzy słynnej już kamienicy przy ul. Stolarskiej zorganizowali marsz przez dzielnicę Łazarz. (Zobacz zdjęcia).

Demonstranci marszu ruszyli z ulicy Stolarskiej, by przejść przez Łazarz i odwiedzić 5 kamienic, które lokatorzy musieli opuścić z różnych przyczyn. W zorganizowaniu marszu pomagali: Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów, Koalicja dla Mieszkańców Stolarskiej, Stowarzyszenie My-Poznaniacy i Federacja Anarchistyczna sekcja Poznań.

Zanim marsz ruszył, jeden z mieszkańców kamienicy zaprosił mnie do wewnątrz mieszkania, by pokazać brak bieżącej wody, gazu… W kuchni zobaczyłem wiele stojących baniaków z wodą i smutną twarz pana Krzysztofa.

– Cały czas walczymy z panem Ś.  To on doprowadził do tego, że mamy odcięty gaz i wodę. Chciał nam odłączyć również prąd. Od dwóch miesięcy ma zakaz zbliżania się do naszej kamienicy na odległość 100 m. Chociaż dzisiaj go tutaj nie ma, to widzimy jego ludzi. W kamienicy zostało nas już tylko 6 rodzin, dwie się wyprowadziły. Wyprowadziły się także dwa warsztaty, które miały tutaj swoje siedziby – powiedział Krzysztof Sobański, mieszkaniec kamienicy przy ul. Stolarskiej. – Martwimy się, bo nadchodzi zima, a jeżeli zostaniemy i bez prądu, to co wówczas zrobimy… – dodał Sobański.

– Jadąc tutaj zastanawiałem się, po co tutaj jesteśmy. Jesteśmy po to, by wesprzeć tych ludzi i nie pozostawić ich samych sobie. Tym marszem chcemy pokazać, że nie pozwolimy władzom miasta na to, by takie sprawy załatwiali po cichu – powiedział Andrzej Białas ze Stowarzyszenia My-Poznaniacy.  

Gościem marszu była również prof. Margit Mayer z Berlina – jedna z międzynarodowych sygnatariuszy apelu o solidarność z mieszkańcami Stolarskiej. Badaczka ruchów społecznych oraz polityki miejskiej.

– Wsiadłam do pociągu i przyjechałam do was z Berlina, bo przecież nie jest wcale tak daleko. Chcę powiedzieć, że takich ludzi jak Wy na świecie jest dużo. Popieram Wasze działania i jednocześnie podziwiam, że jesteście tacy dzielni. Cieszę się, że widzę tylu ludzi, którzy przyszli wesprzeć lokatorów z ul. Stolarskiej. Nie możecie przestawać w tej walce, może w końcu władze miasta Was usłyszą – powiedziała prof. Margit Mayer.

– Rozpoczynamy marsz przez Łazarz. Dziękuję ludziom za to, że pojawili się tutaj, by wesprzeć lokatorów kamienicy przy ul. Stolarskiej. Są z nami również lokatorzy m.in. z ul. Piaskowej, Strusia, Niegolewskich…  W Poznaniu jest co raz więcej kamienic z których ludzie zostają wyrzucani. Nasuwa się pytanie: gdzie oni mają się podziać? Przecież ceny mieszkań są wysokie, a pomocy ze strony miasta nie widać mimo, że szacuje się, iż pustostanów w mieście może być od 15 tys. do 30 tys. – powiedział Jarosław Urbański ze Związku Zawodowego Inicjatywy Pracowniczej.

Pierwszym przystankiem na trasie była kamienica przy rogu Kanałowej/Kolejowej.

– Przez wiele lat byłam mieszkanką kamienicy przy ul. Kanałowej. Obecnie mieszkam na dworcu. Dzięki pomocy opieki społecznej korzystam z obiadów. Kąpię się w różnych miejscach. Od wielu lat leczę się z depresji. Jest mi już wszystko jedno, bo i tak nie wierzę, że będzie mi się żyło lepiej – powiedziała Mariola Tomaszkiewicz.

Sytuacja w Poznaniu, jeżeli chodzi o mieszkalnictwo jest beznadziejna – uważa Katarzyna Czarnota z Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów. – Dzisiaj zrobiliśmy demonstrację większą grupą, aby przejść się z mieszkańcami Poznania oraz byłymi lokatorami innych kamienic na Łazarzu, którzy przy okazji tej demonstracji opowiedzieli nam swoją historię – dodała Czarnota.

Organizatorzy marszu co chwilę informowali przechodniów, którzy przystawali na widok dużej grupy ludzi w otoczeniu policji, że jest to protest przeciw m.in. wyrzucaniu ludzi na ulicę, o rosnących kosztach utrzymania mieszkań, ciągłych podwyżkach, braku pomocy i zainteresowania ze strony władz miasta. I o tym, że dzisiaj to mieszkańcy kamienicy przy Stolarskiej są wyrzucani, a jutro mogą być to inni mieszkańcy.

– Niech wszyscy usłyszą nasz głos, że lokatorzy to nie towar. W tej dzielnicy wiele kamienic zostało oczyszczonych z lokatorów – mówili organizatorzy. Inni wspierając ich skandowali hasła: „Najpierw ludzie, potem zyski”, „Dość łamania praw lokatorów”, „Solidarność naszą bronią”,  „Puste kamienice, a ludzie na ulicę”, „Śruba przykręcony, a lokator wyzwolony”, „Solidarność naszą bronią”.

Kolejnym przystankiem marszu była kamienica przy ul. Strusia. Idący w demonstracji ludzie mówili, że to tutaj, jako pierwsi ofiarą pana Ś., padli lokatorzy.

Następnym miejscem była kamienica przy ul. Małeckiego. Na balkonie, w chwili kiedy marsz przystanął, pojawiła się starsza pani. Okazuje się, że jest to jedyna lokatorka, która jeszcze tam mieszka.

– My już tutaj nie mieszkamy, myślimy jednak, co się stanie z naszą byłą sąsiadką, która jeszcze została w tej kamienicy. Władze miasta są obojętne na nasz los, ale w tej nierównej walce pomagają nam Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów i Rozbrat, za co im bardzo dziękujemy – mówiła była lokatorka kamienicy przy ul. Małeckiego.

Ostanim punktem na Łazarzu miała być kamienica przy. Niegolewskich. Ale to nie przy niej zakończył się marsz, tylko przy ul. Matejki, gdzie swoją siedzibę ma Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych.

Według organizatorów marszu największymi dłużnikami są urzędnicy, bo to oni zadłużyli miasto. A pan Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL powinien zająć się rozwiązywaniem problemów mieszkańców, a nie pisaniem w czasie pracy na portalu społecznościowym.

Podczas całego przemarszu demonstrantom towarzyszyła eskorta policyjna, która pomagała, by bezpiecznie przejść ulicami Łazarza. Chociaż organizatorzy zarzucali również policji, że nie pomaga ludziom, którym dzieje się krzywda, lecz biernie się przygląda.

Zapewne dzisiejsza demonstracja odbije się szerokim echem nie tylko w Poznaniu, ale również w Polsce, gdyż podczas całego przemarszu byli obecni dziennikarze jednego z programów interwencyjnych ogólnopolskiej telewizji.

Przeczytaj także:

Stolarska: prezydent odpowiedział Piotrowi Ś.

Na Stolarskiej wreszcie będzie woda?

Stolarska zaprasza na… zwiedzanie

Zrób to na Stolarskiej!

Stolarska: happening, szydełkowanie i obrona prac licencjackich

Kolejna awantura na Stolarskiej!

Smutny piknik na Stolarskiej

Piknik na… Stolarskiej

Stolarska: anarchiści pikietowali przed domem jednego z właścicieli kamienicy

Stolarska: właściciele kamienicy chcą 600 tysięcy złotych od PINB

Stolarska: straż miejska i kłopoty pana Ś.

Bitwa na Stolarskiej!

Stolarska: blokada kamienicy

Właściciele kamienicy przy Stolarskiej nie stawili się na wezwanie straży miejskiej!

Stolarska: dlaczego to tak długo trwało?

Drugi zarządca kamienicy przy Stolarskiej zatrzymany! A mieszkańcy pikietują…

PINB zamknął kuchnię jednego z mieszkań przy Stolarskiej

Pracownicy Aquanetu nie wpuszczeni na Stolarską

Zarządcy kamienicy przy Stolarskiej z kolejnymi zarzutami

Stolarska w urzędzie miasta

Lokatorzy ze Stolarskiej na sesji rady miasta: pomóżcie!

Stolarska: administratorzy zwolnieni

Fabryka Mieszkań i Ziemi – czy to już koniec?