Warta Poznań uległa Flocie Świnoujście

W meczu 12 kolejki pierwszej ligi Warta Poznań przegrała na wyjeździe z zespołem Floty Świnoujście 2:1. Zieloni po tym meczu zajmują 10 pozycję w tabeli z dorobkiem 15 punków.

Mecz od początku był prowadzony w dość szybkim tempie (jak na pierwszą ligę…). W 6. minucie kilka ładnych podań na małej przetrzeni wymieni gospodarze po których w dobrej sytuacji znalazł się Niedziela, jednak jego strzał przeszedł daleko obok bramki strzeżonej w tym meczu przez Adriana Lisa.

Po sześciu minutach w odpowiedzi z dystansu ładnie uderzył Alain Ngamayama, jego strzał obronił jednak Grzegorz Kasprzik.

W 17. minucie bardzo groźne dośrodkowanie wybił na rzut rożny Wichtowski. Gdyby nie jego interencja zawodnik Floty znalazłby się w stuprocentowej sytuacji.

Zaledwie pięć minut później znowu groźnie atakowali gospodarze. Strzał Sebastiana Olszara minął jednak nieznacznie bramkę poznaniaków. Kolejną groźną akcję znowu przeprowadzili piłkarze Floty. W 33. minucie z rzutu wolnego ładnie przymierzył Marek Opałacz, piłka jednak przeleciała jakieś pół metra obok bramki Zielonych.

W 36. minucie to jednak niespodziewanie piłkarze Warty wyszli na prowadzenie. Po kilku ładnych podaniach w dobrej sytuacji znalazł się kapitan Zielonych Tomasz Magdziarz i mimo asysty dwóch obrońców pewnie umieścił piłkę w bramce Grzegorza Kasprzika.

Warta po zdobyciu bramki była w piłkarskim raju. Na ziemię sprowadził piłkarzy jednak sędzia dając w 43. minucie czerwoną kartkę Rafałowi Kosznikowi.

Już po minucie piłkarze ze Świnoujścia byli blisko wyrównania. Po jednym z dośrodkowań gospodarzy blisko pokonania własnego bramkarza był Artur Marciniak.

Druga część gry zaczęła się od ładnegu uderzenia Łukasza Grzeszczyka. Jego strzał niestety minął jednak bramkę gospodarzy. W 57. minucie silnym strzałem próbował odpowiedzieć Christian Nnamani, jednak Lis nie dał się zaskoczyć.

Minutę później Flota ponownie miała wymarzoną sytuację do zmiany rezultatu. Piłka jednak po strzale Bartosza Śpiączka minęła o parę centymetrów bramkę Warty.

W 71. minucie meczu gospodarze dopięli jednak swego. Ładną akcję Floty strzałem z około 18. metrów zakończył Niedziela. Piłka wpadła do bramki poznaniaków tuż przy słupku. Adrian Lis był w tej sytuacji bez szans. Pięć minut po wznowieniu gry rezultat meczu próbował zmienić Grzeszczyk, jednak nieznacznie się pomylił.

Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, w 86. minucie bramkę po strzale głową zdobył Bartosz Śpiączka. W tej sytuacji ewidentnie nie popisał się jednak bramkarz poznaniaków, który próbował wyjść do dośrodkowania, jednak został uprzedzony przez zawodnika gospodarzy.

Warta rzuciła się rozpaczliwie do ataków, jednocześnie narażając się na kontry. Po jednej z nich bliski zdobycia trzeciej bramki dla Floty był Nnamani, piłka po jego strzale odbiła się jednak tylko od słupka.

W ostatnich sekundach w akcie rozpaczy z dystansu próbował jeszcze Magdziarz. Piłka jednak minęła o jakieś dwa – trzy metry bramkę strzeżoną przez Grzegorza Kasprzika. Po chwili sędzia zakończył mecz. Warta znowu zagrała dobrze i znowu nie zdobyła ani jednego punktu…

Kolejni mecz Zieloni rozegrają u siebie już za tydzień w sobotę 20 października z zespołem Polonii Bytom. Na to spotkanie wszyscy studenci będą mogli wejść za darmo.

Flota Świnoujście 2:1 Warta Poznań
Bramki: Bartłomiej Niedziela 71, Bartosz Śpiączka 86 – Tomasz Magdziarz 36

Żółte kartki: Niewiada, Nnamani – Kosznik, Marciniak

Czerwona kartka: Rafał Kosznik (43. minuta, Warta, za drugą żółtą)
 
Flota: 1. Grzegorz Kasprzik – 14. Patryk Fryc, 5. Ivan Udarević, 2. Sebastian Zalepa, 6. Marek Opałacz (56, 9. Christian Nnamani) – 22. Bartłomiej Niedziela, 15. Daniel Chyła (46, 21. Bartosz Śpiączka), 8. Marek Niewiada, 11. Sebastian Olszar (90, 19. Mateusz Wrzesień), 18. Krzysztof Bodziony – 20. Ensar Arifović.
 
Warta: 12. Adrian Lis – 14. Grzegorz Bartczak, 3. Daniel Ciach, 5. Maciej Wichtowski, 6. Rafał Kosznik – 7. Tomasz Magdziarz, 17. Artur Marciniak (88, 21. Marcin Trojanowski), 16. Alain Ngamayama, 8. Łukasz Grzeszczyk, 18. Bartłomiej Pawłowski (68, 23. Michał Jakóbowski) – 11. Piotr Giel (46, 15. Adam Mójta).