Świerczewo: likwidować przesmyki czy nie?

To charakterystyczna cecha tej dzielnicy: wąziutkie przesmyki, którymi mogą przejść wyłącznie piesi lub przejechać rowerzyści, które łączą uliczki Świerczewa. Czy powinny zostać zlikwidowane?

Nad tym poważnie zastanawia się radni osiedla, którzy w zeszłym tygodniu spotkali się w Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, by podyskutować o projektach czterech miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dla Świerczewa, nad którymi właśnie pracuje MPU.

Plany nie proponują rewolucyjnych zmian, zachowują obecny charakter zabudowy i rozwiązania komunikacyjne osiedla. Jedyne zmiany to plany zabudowy niezagospodarowanych terenów przy ul. Kołłątaja i Kwiatkowskiego w kierunku do ul. Leszczyńskiej, ul. Buczka/Sempołowskiej, Stefańskiego oraz obszaru pomiędzy ul. Burszty, Sucharskiego, Rejewskiego i Górczynką.

Jest jednak małe “ale”.  Chodzi właśnie o owe przesmyki. Zgodnie z projektami planów, jakie przygotowało MPU, mają one zostać zlikwidowane. Dlaczego?

– Wwnioski o zamknięcie tych przejść wpłynęły od okolicznych mieszkańców, którzy chcieliby je wykupić – wyjaśnia Tomasz Wierzbicki z rady osiedla Świerczewo. –  Dlatego taki wariant został zastosowany. Wiemy jednak, że są one bardzo przydatne dla pieszych i rowerzystów, dlatego prosimy ogół mieszkańców i wypowiedzenie się na ten temat. Poznanie zdania większej grupy mieszkańców pozwoli nam na wyrobienie stanowiska w sprawie konsultowania projektów planu.

Na stronie pod adresem http://swierczewo.poznan.pl/sondy/glosuj-33 została uruchomiona sonda “Czy przesmyki pomiędzy ulicami powinny być zlikwidowane?”. każdy z chętnych mieszkańców może wybrać jedną z odpowiedzi: tak, są one niebezpieczne i zaśmiecone, sąsiadujący mieszkańcy powinni mieć prawo ich wykupu; nie, ułatwiają one poruszanie się pieszym i skracają drogę lub część powinna zostać zamknięta, część – zachowana.

Plan do konsultacji dla mieszkańców zostanie wyłożony za około 2 miesiące.