Pożar na Świerczewie

Trzy zastępy straży pożarnej i kilkugodzinna nocna akcja – to wszystko było potrzebne, by ugasić… jedną skrzynkę rozdzielczą w garażu.

Do pożaru doszło wieczorem, 3 września, w jednym z budynkód przy ulicy Zamoyskiego na Świerczewie. Właścicieli zaalarmował dziwny zapach unoszący się w domu. Jak się okazało – zapaliła się skrzynka rozdzielcza instalacji elektrycznej w garażu.

Natychmiast wezwano straż pożarną, która ugasiła tlące się przewody. Teraz przyczyny pożaru zbada specjalna komisja.