Most do ICHOT: będzie czy nie będzie?

Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego ma mieć oddzielny most prowadzący do jego drugiej części na drugim brzegu Cybiny, czyli zachowanego fragmentu Śluzy Katedralnej z 1839 roku. Właśnie dziś miało nastąpić jego przerzucenie nad Cybiną, co jest operacją bardzo widowiskową, zwłaszcza w tym przypadku: chętni widzowie mogli podziwiać całą operację niejako z pierwszego rzędu, bo z mostu Jordana.

Pierwsi zainteresowani pojawili się już o 7 rano, jak poinformowali nas pracownicy spółki Infrastruktura Euro 2012, która prowadzi tę inwestycję. A samo przęsło, a właściwie jego część, leżało gotowe już od wczoraj na brzegu Cybiny. Przyjechały już też specjalne dźwigi, które miały umożliwić przerzucenie mostu – każda z jego części waży około 20 ton, nie jest bto więc ani łatwe, ani lekkie zadanie. Finał akcji, czyli położenie przęsła na właściwym miejscu, miał nastąpić około południa.

Jednak okazało się, że zadanie nie jest takie łatwe, jakby się wydawało. Najpierw był kłopot ze sprowadzeniem drugiej części przyszłego mostu nad brzeg Cybiny, bo droga okazała się zbyt stroma. Gdy już się z tym uporano, po obu brzegach rzeki przez ładnych kilka godzin zaczęły krążyć ekipy budowlane i geodeci, by dokładnie wymierzyć oba brzegi i miejsce, na którym znajdzie się most. Czy to jakiś kłopot z konstrukcją mostu, a może poziom brzegów się nie zgadza? Podobno nie, chodzi tylko o dokładność.
– To musi być wykonane z ogromną precyzją – wyjaśnia jeden z członków ekipy technicznej, a pozostali przytakują. – To nie jest takie łatwe i przy takiej pracy nie można się spieszyć.

Kiedy więc uda się położyć przęsło na właściwym miejscu? Z pewnością dziś, jak zapewniają robotnicy. Ale o której godzinie? No cóż, do północy zostało jeszcze sporo czasu.

Czytaj także:

ICHOT będzie gotowy jeszcze w tym roku?