Bitwa na Stolarskiej!

Ekipa remontowa Piotra Ś. próbowała przemocą wedrzeć się do kamienicy przy ulicy Stolarskiej. Nie udało im się, ale jeden z lokatorów został poturbowany.

Piotr Ś., były administrator kamienicy, a właściwie jego ludzie, bo on sam ma zakaz prokuratorski zbliżania się do budynku, od kilku dni bezskutecznie próbuje wejść do środka. Bezskutecznie, bo lokatorzy zabarykadowali się w kamienicy i odmawiają wpuszczenia do środka robotników. Boją się dalszej dewastacji domu, choć Ś. przekonuje, że chodzi mu tylko o wykonanie prac nakazanych przez nadzór budowlany. Jednak mieszkańcy Stolarskiej są zdesperowani – postanowili nie wpuszczać nikogo do kamienicy po tym, jak w piątek, 10 sierpnia, ekipa remontowa zdemontowała skrzynkę telewizji kablowej odcinając mieszkańcom internet, telewizję i telefon.

Pracownicy Piotra Ś. od poniedziałku codziennie zjawiali się przed kamienicą i próbowali przekonac mieszkańców do wpuszczenia ich do środka. Ponieważ do dziś nie dało to żadncyh efektów, postanowili zadziałać siłą i włamać się do budynku.  Piotr S. poprosił o pomoc policjantów, którzy pełnią już całodobową służbę przed budynkiem, by umożliwili mu wejście do kamienicy, jednak odmówili.

Wobec tego ludzie Piotra Ś. postanowili poradzić sobie bez pomocy policji. Tuż przed 10 rano kilku z nich uzbrojonych w narzędzia, między innymi okazały młot, usiłowało wedrzeć się do środka. Młot posłużył do rozbicia desek barykadujących wejście do budynku. Budynku bronili mieszkańcy ze wspomagającymi ich anarchistami, a głośno dopingowali zebrani licznie mieszkańcy sąsiednich kamienic, gotowi przyjść z odsieczą lokatorom Stolarskiej, gdyby była taka potrzeba.

Gdy połamane deski odsłoniły wejście, lokatorzy zaczęli oblewać atakujących wodą, a gdy to nie pomogło, drogę zagrodził im Krzysztof Chojnacki, jeden z lokatorów – i dostał młotem po rękach. Wtedy do akcji wkroczyli policjanci, którzy ustawili kordon odcinający kamienicę od robotników, by nie dopuścić do bójki. Zabronili też robotnikom zbliżać się do budynku, skoro nie umieją porozumieć się z lokatorami i wejść bez używania siły.

Po niespełna godzinie sytuacja się nieco uspokoiła, jednak policjanci nadal stoją pilnując wejścia do kamienicy.

Piotr Ś. próbował już odciąć mieszkańcom prąd tłumacząc to złym stanem budynku, jednak Enea się nie zgodziła – umowy o dostawę energii elektrycznej były podpisywane z każdym z lokatorów i to oni musieliby teraz te umowy wypowiedzieć, by można było odciąć prąd.

Blokada budynku trwa nadal.

Czytaj także:

Stolarska: blokada kamienicy