Tramwaj na Dąbrowskiego jedzie szybciej dzięki… remontowi Kaponiery

Najczęściej poznaniacy nazywali go Poznańskim Wolnym Tramwajem – bo przejazd przez Dąbrowskiego odbywał się w takim tempie, że czasami szybciej było na piechotę. Teraz tramwaje po Dąbrowskiego jeżdżą znacznie szybciej. Jakim cudem?

To nie cud, tylko remont Kaponiery. Ta inwestycja wymagała zmiany organizacji ruchu nie tylko wokół Kaponiery, ale i w całym centrum, a zwłaszcza na tych ulicach, które przejmą ruch z remontowanego ronda, a więc i Dąbrowskiego. Jednak i bez remontu na Dąbrowskiego w godzinach szczytu tworzyły się ogromne korki samochodowe i tramwajowe. A teraz zaplanowano tam puszczenie kilku kolejnych linii tramwajowych, no i trzeba się też było liczyć ze zwiększonym ruchem samochodowym w tym rejonie. Co zrobić, żeby sytuacja się nie pogorszyła?

Tramwaje na Dąbrowskiego zazwyczaj grzęzły w korkach, ponieważ pasy jezdni nie były zbyt precyzyjnie oddzielone od totrowiska. Dodatkowo samochody często zajeżdżały drogę tramwajom traktując torowisko jako dodatkowy pas ruchu i blokowały ich przejazd stojąc na światłach. W ten sposób tramwaj, który odległość od Polnej do rynku Jeżyckiego powinien pokonać w 2 minuty, pokonywał go w… kwadrans.

Dlatego Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne złożyło wniosek do Zarządu Dróg Miejskich, by torowisko od Ogrodów do Rynku Jeżyckiego zostało wydzielone za pomocą oznakowania poziomego. Impulsem do wprowadzenia nowej organizacji ruchu był właśnie rozpoczęty II etap przebudowy ronda Kaponiera.

Teraz od Ogrodów do Żeromskiego, po dwóch stronach jezdni wprowadzono pasy tramwajowo-autobusowe, które pozwolą przyspieszyć także autobusom. Docelowo projekt zakłada, że autobusy jadące w kierunku ul. Żeromskiego/Przybyszewskiego, zamiast jechać ulicą, będą przejeżdżać przez przystanek linii 7. W tym celu brygady torowe MPK odpowiednio przygotowały i utwardziły torowisko. Pracownicy ZDM wyprofilowali także krawężniki przy wyjeździe z przystanku.
 
Zmiany już dają zauważalne efekty – gdy kierowcy samochodów przestrzegają zakazu wjazdu za te linie, to tramwaje mogą jechać bez zbędnych przestojów, spowodowanych samochodami blokującymi przejazd. Płynny przejazd wspomaga likwidacja niektórych lewoskrętów z ul. Dąbrowskiego w ulice poprzeczne.

Co prawda jeszcze nie wszyscy kierowcy przestrzegają nowych zasad – ale zwiększona liczba patroli poznańskiej drogówki na Dąbrowskiego znakomicie im to ułatwia. A dzięki temu tramwajem z Ogrodów do mostu Teatralnego jedzie się może nie 15 minut – ale już niewiele dłużej…