Straż graniczna przejmie nieruchomość na Wyspiańskiego

Stoi w bardzo atrakcyjnym miejscu, bo przy skrzyżowaniu Wyspiańskiego z Matejki – i niszczeje. Chodzi o budynek, który kiedyś zajmowała policja, a który od kilku lat stoi pusty. Na szczęście ten stan już długo nie potrwa – teraz budynek przejmie straż graniczna.

Tuż obok znajduje się kilka ładnie wyremontowanych kamienic – naprzeciwko elegancki i zadbany budynek radia Merkury. W tym otoczeniu budynek przy Wyspiańskiego 7 wygląda po prostu okropnie. Jest wprawdzie solidnie zabezpieczony przed wejściem wandali czy bezdomnych, ale na każdym kroku widać opuszczenie i brak dbałości. Chwasty sięgające pasa, zardzewiałe ogrodzenie, brudne i wypaczone okna, odpadający tynk – po prostu obraz nędzy i rozpaczy w samym środku najelegantszej niegdyś części Łazarza, tuż przy skwerze, który rada osiedla z takim trudem stara się zrewitalizować.

Dla rady osiedla Święty Łazarz budynek, a raczej jego wygląd, też jest solą w oku.
– Wygląda to okropnie – przyznaje radny Wojciech Wośkowiak, radny miejski i osiedlowy. – Wysłaliśmy już pismo do komendanta wojewódzkiego policji z pytaniem, co zamierza zrobić z tym budynkiem, czy wystawi go na sprzedaż, czy zagospodaruje w inny sposób.

Budynek przy ul. Wyspiańskiego 7 jest własnością Skarbu Państwa w trwałym zarządzie  Ministerstwa Spraw wewnętrznych. Policja zajmowała go do końca 2009 roku, wyprowadziła się z niego 3 lata temu, bo nie bardzo nadawał się do celów służbowych. Od tego czasu jest opuszczony.

– KWP w Poznaniu powiadomiła w kwietniu 2010 roku, za pośrednictwem Komendy Głównej Policji Ministerstwo Spraw Wewnętrznych o zaprzestaniu korzystania z nieruchomości i gotowości natychmiastowego zwrócenia nieruchomości trwałemu zarządcy czyli MSW – wyjaśnia Hanna Wachowiak z zespołu prasowego KWP w Poznaniu. – Jednocześnie Nadodrzański Oddział Straży Granicznej wyraził chęć przejęcia na potrzeby służbowe przedmiotowej nieruchomości. Aktualnie toczy się postępowanie w Ministerstwie Skarbu Państwa i przy udziale prezydenta Poznania mające na celu przekazania nieruchomości.

Postępowanie toczy się więc już półtora roku – kiedy wreszcie wprowadzą się tam strażnicy i ocalą budynek od całkowitego zniszczenia? Cóż, tego akurat nie wiadomo.

– Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu dopełniła wszelkich formalności związanych z procedurą – informuje Hanna Wachowiak. – Dalszy los nieruchomości zależy od Ministerstwa Skarbu Państwa i prezydenta Poznania.

Cóż, pozostaje tylko mieć nadzieję, że zdążą się porozumieć, zanim budynek się zawali.