Trasa na Franowo jednak pod koniec lipca!

A przynajmniej na razie wszystko na to wskazuje. Bo wprawdzie kontrola Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego zakończyła się pewnymi zastrzeżeniami, jednak są one już usuwane przez inwestora. Czy zdążą przed końcem lipca?

W czwartek, 12 lipca, inwestor złożył wniosek o pozwolenie na uzytkowanie trasy, a w poniedziałek, 16 lipca, odbyła się kontrola inspektorów nadzoru budowalnego na placu budowy.

– Jeśli chodzi o wymogi budowlane nie mam żadnych zastrzeżeń – mówi Paweł Łukaszewski, dyrektor Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. – Jednak są pewne nieistotne zmiany, które wprowadził inwestor. One są dopuszczalne, jednak inwestor musi uzupełnić dokumentację, bo nie dołączył na przykład zamiennych rysunków. Druga rzecz: na trasie jest 6 wind i każda z nich powinna być odebrana przez Urząd Dozoru Technicznego, a nie otrzymaliśmy żadnego dokumentu, że to zostało zrobione.

Inwestor musi też dołączyć wykaz wyrobów budowlanych użytych na budowie, by PINB mógł sprawdzić, czy wszystkie mają atesty dopuszczające ich użycie na rynku europejskim. Dopiero po dostarczeniu tych wszystkich dokumentów PINB będzie mógł wydac zgodę na otwarcie trasy.

– Im szybciej inwestor się z tego wywiąże, tym szybciej to nastąpi – zapewnia dyrektor Łukaszewski. – Dokumenty już napływają, sprawdzamy je, a do końca tygodnia inwestor ma dostarczyć wszystkie.

Jeśli rzeczywiście do końca tygodnia PINB otrzyma wszystkie brakujące rysunki i zaświadczenia, no i oczywiście nie dopatrzy się w nich kolejncyh nieprawidłowości, to już w przyszłym tygodniu tramwaje będa mogły pojechać nową trasą na Franowo już nie kontrolnie, ale normalnie, z pasażerami.

Czytaj także:

Tramwaje pojadą wreszcie na Franowo!