“Akcja-Ewakuacja” czyli piknik charytatywny nad Wartą

Pokazy ratowników medycznych i… Wikingów, koncerty, zawody sportowe, gry i zabawy – niczego nie będzie brakowało na “Akcji-Ewakuacji” przygotowanej przez Warsztaty Terapii Zajęciowej Pomost. Dlaczego Ewakuacja? Bo cały dochód pójdzie na… przeprowadzkę.

Warsztaty działają przy Polskim Stowarzyszeniu na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, zajmując się rehabilitacją społeczną i uzawodowianiem osób niepełnosprawnych intelektualnie po 18 roku życia. Dotąd placówka mieściła się w baraku i choć nie było to najwygodniejsze lokum, to jednak wszyscy o nie dbali, bo innego po prostu nie było.

Jednak po 50 latach działalności barak już zwyczajnie nie nadaje się do użytkowania i Pomost musi się z niego wyprowadzić.
– Ściany pękają, instalacje wodne zimą zamarzają, instalacje elektryczne smażą się w nawilgoconych murach, grzyb wsiąka we wszystko co znajduje się w pomieszczeniach – wylicza Magdalena Józefczak, kierownik WTZ Pomost. – Dopóki było to możliwe remontowaliśmy go, jednak w tym roku ostatecznie musimy się z niego wyprowadzić.

Czas na przeprowadzkę, na szczęście jest dokąd. Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych dysponuje odpowiednim lokalem, a dzięki swojej zniżkowej ofercie czynszowej WTZ byłoby stać na płacenie czynszu. Jest tylko jeden problem – remont.

– Przed tegoroczną zimą powinniśmy wyremontować i zaadaptować na cele rehabilitacyjne nowe miejsce – mówi Magdalena Jóźwiak. – Wykonanie ich i opłacenie: to nasze koszty i zmartwienie.

I tak powstał pomysł “Akcji-Ewakuacji”, czyli dużej imprezy plenerowej, z której dochód można by przeznaczyć na remont nowej siedziby Pomostu.
– Prace, które musimy wykonać, to założenie nowej instalacji elektrycznej – wzdycha Małgorzata Jóźwiak. – Kupno pieców akumulacyjnych ze sterownikami temperatury, remont i wyposażenie łazienek, położenie rur i zaworów wod-kan, montaż drzwi, położenie wykładziny dywanowej w pracowni działań socjoterapeutycznych, wykładziny PCV w kuchni i pracowni motoryki małej, no zakup farby do pomalowania ścian, okien i drzwi…

Niezbędny a kosztowny jest też zakup schodołazu kroczącego likwidującego bariery architektoniczne w nowym miejscu. Koszt zakupu: 14.000,00 zł.

– Dodając do tego koszty  robocizn, projektów i niezbędnych zaświadczeń, szacujemy wstępnie, że koszt uruchomienia warsztatów w nowym miejscu sięgnie kwoty około 55 tysięcy złotych – podsumowuje pani kierownik.

Tyle właśnie chcieliby zebrać pracownicy i wolontariusze WTZ podczas “Akcji-Ewakuacji”, która odbędzie się 7 lipca w parku nad Wartą, od strony osiedla Piastowskiego. Początek zabawy o godzinie 11, a w programie występy muzyczne w amfiteatrze, pokazy Wikingów, warsztaty rysunkowe i plastyczne dla dzieci.

Podczas pikniku odbywać się będą zajęcia o charakterze sportowym dla dzieci z udziałem Trenerów Osiedlowych, a także marsz z kijkami nordic walking z finałem pod amfiteatrem. Zgłosili się również motocykliści, którzy chętnie zaprezentują swoje maszyny i zaproszą poznaniaków do oglądania i fotografowania się na ich motocyklach. Będzie również kilkoro sympatyków VW Garbusów.

Dzięki firmie SKOK dzieci będą mogły pobawić się na dmuchanej zjeżdżalni i wziąć udział w konkursie z nagrodami, a dzięki Poznańskiej Grupie Rekonstrukcji Historycznej Warta obejrzeć, jak wyglądał obóz wojskowy z żołnierzami w mundurach polskich, niemieckich, rosyjskich z okresu II wojny światowej.

Pomogą także policjanci i strażnicy miejscy: będą więc policjanci na motocyklach, psy policyjne i technicy policyjni wraz z wyposażonym specjalnie do badań samochodem. Będą również ratownicy medyczni.

Zabawa potrwa do godziny 21, a w jej trakcie będzie trwała kwesta na remont nowej siedziby.
– Każdy grosz się liczy, więc prosimy wszystkich o pomoc – mówią zgodnie pracownicy ośrodka.