Trasa na Franowo – jeszcze w lipcu?

Jeśli wszystko dobrze pójdzie, jeszcze w lipcu pojedziemy nową trasą na Franowo. Niestety, kluczem jest słowo “jeśli”. Bo trasę kontrolują obecnie strażacy i od tego, jak wypadnie kontrola, zależy jej uruchomienie.

Trasa na Franowo miała być gotowa przed Euro 2012, w kwietniu. Ale ze względu na skalę inwestycji i budowę wiaduktu Chartowo, unikalny obiekt w skali kraju, termin oddania trasy do użytku trzeba było przesunąć. Wykonawcy kopiąc przy wiadukcie co rusz odkrywali albo rury, albo konstrukcje betonowe zupełnie nie uwzględnione na planach…

Termin ukończenia inwestycji trzeba było przesunąć i już było wiadomo, że na Euro się nie uda. Ale może chociaż w czerwcu? Taką nadzieję miał prezydent Ryszard Grobelny, który odwiedził budowę 9 czerwca. Okazało się, że jednak nie, tak samo jak nie udało się otworzyć trasy 18 czerwca, co obiecywał Andrzej Nowakowski, prezes spółki Infrastruktura Euro 2012. Dlaczego? Tym razem z powodu… strażaków.

– Po zakończeniu budowy inwestor musi złożyć wniosek do straży pożarnej o przeprowadzenie kontroli – tłumaczy Michał Kucierski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. – Strażacy mają wówczas dwa tygodnie na przeprowadzenie tej kontroli.

Jednak po dwóch tygodniach okazało się, że wyniki kontroli nie są najlepsze, a kontrolerzy mieli aż 50 zastrzeżeń. I były to zastrzeżenia na tyle poważne, że zgoda na użytkowanie obiektu nie została wydana. Wśród nich były wątpliwości co do jakości systemów przeciwpożarowych zamontowanych w tunelu – czy aby wystarczająco szybko i skutecznie zadziałają w przypadku pożaru w takim obiekcie jak tunel.

– W takich sytuacjach wszystko zależy od tego, jak szybko inwestor usunie usterki – mówi Michał Kucierski. – Bo gdy usunie, to znów występuje do nas z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli obiektu. A my mamy dwa tygodnie na jej przeprowadzenie.

Kontrole strażaków rozpoczęły się w poniedziałek, 2 lipca, powinny się więc zakończyć 13 lipca. Tyle że po strażakach na budowę wejdzie powiatowy inspektor nadzoru budowlanego i on rozpocznie kontrolę. Jeśli wszytskie kontrole dobrze pójdą, to jest szansa, że jeszcze w lipcu pojedziemy tramwajem na Franowo. A na razie wykonawca trasy musi płacić za każdy dzień opóźnienia 45 tysięcy złotych kary…

Czytaj także:

Kiedy pojadą tramwaje na Franowo?

Trasa na Franowo jednak od 14 czerwca!

Tramwaje na Franowo – już w sobotę