Alstal Waterpolo: brąz to dopiero początek (zobacz wideo)

Poznańscy waterpoliści zdobyli brązowy medal na Mistrzostwach Polski w sezonie 2011/2012. Jednak to wcale nie jest ani ich szczyt aspiracji – ani możliwości, jak zapewniają.  Zobacz wideo!

Drużyna Alstal Waterpolo Poznań jest bardzo młoda, bo powstała dopiero jesienią ubiegłego roku. jej powstanie było związane z oddaniem do użytku Term Maltańskich.
– Taki sobie postawiliśmy cel – wyjaśnia Ewa Bąk, dyrektor Wydziału Sportu Urzędu Miasta Poznania. – Skoro w Poznaniu powstał taki obiekt z basenami sportowymi, to powinna tu też być odpowiednia dyscyplina sportu. To może nie jest bardzo popularna dyscyplina, ale to dyscyplina olimpijska i jestem przekonana, że będzie się w Poznaniu rozwijała.

Jednak młody wiek drużyny – bo zawodnicy to w większości przypadków doświadczeni waterpoliści – nie przeszkodził jej w sięgnięciu po najwyższe laury w Polsce. Poznaniacy okazali się gorsi tylko od drużyny Arkonii Szczecin i ŁTSW Uniwersytetu Łódzkiego, zajmując trzecie miejsce i zdobywając brązowy medal. Najlepszym zawodnikiem był Tomasz Różycki, kapitan drużyny, który podczas rozgrywek zdobył 54 gole, co zadecydowało o medalu. Kapitan jest oczywiście bardzo dumny z tego sukcesu, ale jeszcze bardziej z tego, że drużyna powstała właśnie w stolicy Wielkopolski.
– Spełniło się moje dziecięce marzenie – mówi Tomasz Różycki. – Że będę grał w piłkę wodną w Poznaniu.

Jednak stworzenie drużyny seniorów nie było łatwym zadaniem – nawet nie dlatego, że w Poznaniu nie ma tradycji tego sportu, bo to by była nieprawda. Głównym powodem było to, że przed powstaniem term nie bardzo było tu gdzie trenować i większość zawodników wyprowadziła się z Poznania. Mamy co prawda silną reprezentację pływaków, ale to nie to samo.

– Większość z nas ma przeszłość pływacką – tłumaczy Jacek Maciąg, jeden z zawodników. – Ale waterpolo wymaga innej techniki, do tego jeszcze dochodzi piłka. To trochę jak połączenie piłki ręcznej z rugby, tyle że w wodzie. Najlepiej zaczynać treningi w wieku 6-8 lat. Trzynastoletniego pływaka jeszcze można przerobić, ale w przypadku starszych już jest za późno.

Alstal Waterpolo ma bardzo ambitne plany odbudowy tego sportu w stolicy Wielkopolski, w czym wspiera ją stowarzyszenie Alstal waterpolo z prezesem Janem Trawińskim na czele.
– Chcemy dalej wygrywać – mówi z dumą prezes Trawiński. – Liczymy na zacieśnienie współpracy z Termami Maltańskimi i z naszym partnerem, bo zdobywając medal już w pierwszym sezonie dowiedlismy, że jesteśmy wiarygodnym partnerem. Liczymy także, że wesprze nas finansowo miasto – jeśli tak się stanie, to mamy przed sobą piękną przyszłość…

Czy jednak miasto, które mocno obcięło wydatki na sport, zamierza wesprzeć dodatkowo poznańskich waterpolistów?
– Już to robimy – mówi dyrektor Ewa Bąk. – Przecież to miasto wybudowało obiekt, w którym trenują i rozgrywają mecze, a także dotuje poprzez POSiR część sportową Term Maltańskich. Gdyby przełożyć to na złotówki, byłyby to naprawdę ogromne pieniądze.

Jednak udostępnienie obiektu to nie to samo co żywa gotówka. Czy miasto wspomoże odnoszący sukcesy zespół także pomoca finansową, nie tylko rzeczową – to się dopiero okaże.

– Jeśli przy Pucharze Polski uda się zorganizować mecz międzynarodowy w Poznaniu, to się zastanowimy – mówi dyrektor Bąk.

Pomysł zorganizowania meczu na naprawdę międzynarodowym poziomie wspiera też Polski Związek pływacki, bo pozwoli to pokazać poziom polskich waterpolistów, rozreklamować ten sport wśród poznaniaków, no i pochwalić się na świecie pięknymi, nowymi Termami Maltańskimi…