„Jak urodzić i nie zwariować”, reż. Kirk Jones

Film „Jak urodzić i nie zwariować” został zainspirowany światowym bestsellerem „W oczekiwaniu na dziecko”. Książka Heidi Murkoff i Sharon Mazel sprzedała się w ponad 35 milionach egzemplarzy na całym świecie. (Zobacz zwiastun filmu).

Poznaj pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji, splatające się ze sobą historie pięciu par, które stają przed wyzwaniami zbliżającego się rodzicielstwa.

Celebryci w ciąży i inne przypadki

Jules, telewizyjna guru fitnessu, oraz jej partner, gwiazdor tanecznego show Evan, marzyli o założeniu rodziny. Okazuje się jednak, że pogodzenie celebryckiego życia w pełnym biegu z wymaganiami, jakie stawia ciąża, wcale nie jest łatwe. Zwariowana na punkcie dzieci pisarka i adwokatka Wendy sprawdza słuszność rad udzielanych jej przez matkę. Gdy hormony zaczynają przejmować kontrolę nad jej ciałem, jej mąż Gary stara się nie przegrać rywalizacji ze swym dominującym ojcem, który spodziewa się bliźniaków z o wiele od siebie młodszą żoną Skyler. Fotografka Holly jest gotowa pojechać na drugi koniec świata, by znaleźć dziecko do adopcji, podczas gdy jej mąż Alex stara się zapanować nad atakami paniki, uczestnicząc w spotkaniach „kolesiów” – grupy wsparcia, w której świeżo upieczeni tatusiowie uświadamiają go, jak to jest być ojcem. A przypadkowe zbliżenie Rosie i Marco, dwojga rywalizujących ze sobą szefów kuchni mobilnych bufetów, stawia ich w kłopotliwej sytuacji: co zrobić, kiedy pierwsze dziecko pojawia się już przed pierwszą prawdziwą randką… To komedia równocześnie uniwersalna i nieprzewidywalna. „Jak urodzić i nie zwariować” oferuje humor i pokrzepienie we wszystkich niespodziewanych wyzwaniach i sukcesach wynikających z przyjścia na świat dziecka. W filmie zobaczymy gwiazdy dużego ekranu: Cameron Diaz, Jennifer Lopez, Elizabeth Banks, Annę Kendrick, Dennisa Quaida, Chrisa Rocka i Rodrigo Santoro oraz znanych z seriali telewizyjnych Matthew Morrisona i Joe Manganiello.

Mnóstwo gwiazd na planie

Dobranie obsady okazało się trudnym wyzwaniem. Trzeba było skomponować zespół dwunastu równorzędnych postaci. Ale na szczęście aktorzy z entuzjazmem odnieśli się do scenariusza. Producent David Thwaites zauważał, że trudno w 100 proc. przewidzieć, jak będą się układały relacje między aktorami do momentu, kiedy padnie pierwszy klaps. Trzeba więc było zaufać instynktowi. – Spędziłem z Kirkiem wiele godzin, próbując znaleźć odpowiednich ludzi. Uważam, że udało nam się zebrać wspaniałą obsadę. Nie wymieniłbym na inną żadnej postaci, nie ma aktora, który wręcz nie przekroczyłby naszych oczekiwań.

Autorka książki Heidi Murkoff, która pełniła na planie również funkcję producenta wykonawczego, dodawała: – To było naprawdę niesamowite, że każdy z aktorów, o których zamarzyliśmy, znalazł się ostatecznie w obsadzie. Oglądając ich występy, byliśmy zachwyceni tym, jak bardzo są wiarygodni. Widać, że od początku chcieli zagrać w naszym filmie, zainwestowali swój czas i bardzo zaangażowali się w to przedsięwzięcie. To miało ogromne znaczenie.

Polska premiera filmu w kinach 22 czerwca 2012
Dystrybucja: Forum Film