Grafficiarz o nicku “PIVE” złapany!

Zostawiał swoje tagi na ścianach, budynkach i tramwajach w całym mieście – teraz wreszcie zatrzymała go policja. Jeden z oszpecających miasto grafficiarzy został zatrzymany przez poznańskich policjantów. Temu 32-letniemu poznaniakowi grozi 5 lat więzienia.

Czarne mazgaje “pive” i “potse” oraz inne tagi, czy podpisy subkultur z danej dzielnicy, a także bezkształtne gryzmoły znajdują się na większości budynków w Poznaniu. Ich twórcy dotąd byli nieuchwytni – namalowanie grafy trwa na tyle krótko, że system monitoringu miejskiego nie zdołał zidentyfikowac zakapturzonych twórców napisów. Zresztą większość mazgajów powstawała tam, gdzie kamer mponitoringu nie ma.

Ściganie takich wandali jest trudne także z tego powodu, że koszt wyrządzanych przez nich szkód zazwyczaj jest neiwielki, a więc prawo nie ma podstaw, by ich ścigać. Jednak w przypadku tych wandali, którzy w ciągu ostatnich kilku lat uaktywnili się w Poznaniu, jest inaczej. Szkody, jakie ponieśli właściciele budynków, miasto, a przede wszystkim Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, liczone są w setkach tysięcy złotych.

Policjantom z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu udało się zatrzymać dziś mężczyznę, który jest podejrzewany o malowanie tagów.

– “PIVE”, bo tak zatrzymany się podpisywał, został zatrzymany dziś w południe pod swoim domem w Poznaniu – wyjaśnia Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji. – Policjanci z komisariatu Grunwald i Wilda poszukiwali graficiarza od dłuższego czasu. Jest on odpowiedzialny za zniszczenie wielu fasad budynków. Trwałemu uszkodzeniu uległy szyby w tramwajach i autobusach zamalowane specjalnie spreparowanym flamastrem, prawdopodobnie z zawartością kwasu.

Zatrzymanemu mieszkańcowi Poznania może grozić kara nawet 5 lat więzienia. Sąd może orzec także obowiązek naprawienia wyrządzonych szkód.  A tylko poznańskie MPK wycenia szkody wyrządzone przez tego taggera na… 200 tysięcy złotych.