Pierwsi fani Lecha pojawili się na placu już o 20, w obowiązkowycm niebiesko-białych szalikach. Około 21 na placu było już kilkadziesiąt osób śpiewających stadionowe przy śpiewki, z reguły negatywnie odnoszące się do zwycięskich rywali Lecha, czyli Legii Warszawa i Śląska Wrocław, które okazały się lepsze od Kolejorza w tegorocznej rywalizacji.
Przy śpiewach, piwie i racach czas szybko minął i około 22.40 na plac przyjechali piłkarze prosto z Łodzi. Wtedy na placu było już około 400 osób, któe skandowały “dziękujemy, dziękujemy”. Bo lechowi co prawda nie uda;lo się zdobyć majstra, ale za to zagra w europejskich pucharach. A o tym nikt nawet nie marzył na początku sezonu.
Na zakończenie kibice skandowali “W przyszłym sezonie Kolejorz będzie na tronie!” i powoli rozeszli się do domów. Policja nie musiała interweniować.