Poznań: całe miasto znów stoi

We wtorek korki miały być mniejsze dzięki otwarciu Bukowskiej i Przybyszewskiego – niestety, nie są. Dojazd do centrum praktycznie z każdej dzielnicy miasta to dziś skomplikowane zadanie logistyczne.

Zakończył się kolejny etap remontu Bukowskiej, drogowcy otworzyli też przybyszewskiego, jednak nie poprawiło to sytuacji na ulicach w godzinach porannego szczytu. Paradoksalnie najgorszym problemem okazał się remont torowiska na placu Wolności, bo to sprawiło, że kłopoty z dojazdem mają mieszkańcy Wildy z jednej strony – a z drugiej mieszkańcy Grunwaldu, którzy na Kaponierze przesiadali się na tramwaje jadące w stronę Starego Rynku.

– Dojechałem do Kaponiery autobusem rzeczywiście nawet dość szybko – mówi jeden z naszych Użytkowników. – Odczuwa się, że Bukowska została otwarta i jedzie się szybciej. Ale z Kaponiery już musiałem zrobić sobie spacer, bo się okazało, że żaden tramwaj, którym dojeżdzałem do pracy, teraz nie jeździ przez Kaponierę…

Kłopoty mają także zmotoryzowani poznaniacy: zakorkowane są wjazdy do centrum od Malwowej, Lutyckiej i Świętego Wawrzyńca, stoją też wszystkie przyległe ulice: Grochowska, Bułgarska, Polska i Grunwaldzka, można za to przejechać bez problemów Marcelińską. Tłoczno jest na Głogowskiej, Hetmańskiej aż do ronda Starołęka, na Dąbrowskiego  i Królowej Jadwigi – Nawet wjeżdżając do centrum od strony Drogi Dębińskiej trzeba kilkanaście minut odstać w korku, co zdarza się wyjątkowo rzadko. Nie za wesoło jest także po drugiej stronie Warty, na rondach Rataje i Śródka – tam korki to już standard – a także Gdyńskiej, Bałtyckiej i Gnieźnieńskiej. Jak zwykle stoi Naramowicka, Lechicka, Obornicka i Piątkowska.

Jutro sytuacja ma się poprawić – drogowcy otworzą rondo Jana Nowaka Jeziorańskiego. Ale na prawdziwe odblokowanie centrum będziemy musieli poczekać do maja, gdy zakończy się renmont torowiska na placu Wolności.

Czytaj także:

Remontowy poniedziałek: korki, korki, korki
Remont torów na placu Wolności