Uczcili pamięć ofiar Katynia i Sybiru

Mszą świętą w kościele ojców dominikanów i apelem poległym pod pomnikiem Ofiar Katynia i Sybiru uczcili poznaniacy 72. Rocznicy Zbrodni Katyńskiej. Kwiaty pod pomnikiem złożyło kilkadziesiąt osób.

Uroczystość rozpoczęła się od apelu poległych. Później kwiaty i znicze pod pomnikiem złożyli przedstawiciele władz miasta, starostwa i województwa. Była też salwa honorowa, a orkiestra wojsk powietrznych odegrała hymn Wojska Polskiego “My Pierwsza Brygada”.

– Starajmy się te wolność wykorzystać dla ubogacenia naszego wspólnego dobra, jaka jest najjaśniejsza Rzeczypospolita – dziękował Józef Bancewicz, prezes poznańskiego oddziału Związku Sybiraków. – I pamiętajmy o tym, że kto zapomina historię, naraża się na przeżycie powtórki…

Sybiuracy obdarowali też chustami katyńskimi Jerzego Juszczyńskiego, uczestnika motocyklowych Rajdów Katyńskich. Motocykliści zawiozą chusty do Katynia podczas kolejnego rajdu.

Jak się jednak okazało po uroczystości, świętowanie Rocznicy Katyńskiej nie wszyscy pojmują jednakowo. Na apelu poległych zjawili się też aktywiści Gazety Polskiej z transparentami “Zanim zamordowano prezydenta w Smoleńsku, zdradzono go w Polsce”, co oburzyło wielu działaczy związku Rodzin Katyńskich uważających, że przyszli oni na tę uroczystość głównie po to, by zaistnieć w mediach.
– Długo walczyliśmy, żeby nasz związek nie kojarzył się politycznie – mówiła oburzona pani Maria, członkini Rodzin Katyńskich. – Dzisiejsza uroczystość oznacza dla nas pamięć o osobistej tragedii i nadal bolesne, choć odległe wspomienie. Nie chcemy, żeby ktoś to wykorzystywał do swoich nieczystych politycznych celów!

– To nasza uroczystość – denerwował się pan Jan, były zesłaniec. – Ci ludzie nie mają poczucia godności, gdy przychodzą tu nie po to, by oddać hołd poległym, ale w swoich własnych celach. Dla nich Rocznica Katyńska nic nie znaczy, to tylko okazja do rozstawienia się ze swoimi transparentami. A ja byłem zesłańcem, nie życzę sobie takich ekscesów na takiej uroczystości!

Na szczęście przedstawiciele Gazety Polskiej nie podjęli dyskusji i zaraz po zakończeniu uroczystości odeszli spod pomnika.