Termy Maltańskie: sprawdzali źródło solanki

Jesienią w basenach term ma już być ta prawdziwa solanka z odwiertu “Swarzędz IGH-1”. Jednak zanim popłynie do basenów, specjaliści sprawdzali, w jakim stanie jest źródło i odwiert, którego nikt nie sprawdzał od prawie 30 lat.

Zaskoczenia nie było: odwiert okazał się być w takim samym stanie jak w latach 80. ubiegłego wieku, gdy go wykonano. A po chwili pompowania popłynęła z niego solanka: ciepła, pełna minerałów i też dokładnie taka jak 30 lat temu.

Temperatura poznańskiej solanki wynosi 40 stopni Celsjusza – to idealna temperatura do basenu, bo nie trzeba jej będzie podgrzewać. Również jej skład chemiczny i stężenie jest dokładnie takie, jakie jest potrzebne: solanki nie trzeba będzie ani rozcieńczać, ani odparowywać, bo jest w sam raz.

Woda ma właściwości lecznicze – już przy pierwszych badaniach naukowcy stwierdzili, że doskonale nadaje się dla osób z chorobami narządów ruchu, dróg oddechowych, wspomaga też rehabilitację, bo zawiera chlorek sodu, jodki, a także związki wapnia i magnezu. Te właściwości wody nie uległy zmianie.

Nie wiadomo jednak, czy zmianie nie uległa wydajność źródła. 30 lat temu oceniono ją na prawie 80 metrów sześciennych na godzinę, co świadczy o obfitości źródła. Teraz potrzebne są dodatkowe badania, by stwierdzić, czy to się nie zmieniło.

Jeśli wyniki badań wypadną pomyślnie, wówczas będzie można przystąpić do prac wydobywczych: budowy specjalnej studni i rurociągu doprowadzającego wodę do term, bo odwiert znajduje się mniej więcej pół kilometra od basenów, a także założenia… zakładu górniczego. Ponieważ solanka znajduje się pod ziemią, to tylko taka firma ma prawo jej wydobywania.

Wszystko to potrwa przynajmniej przez kilka miesięcy. W naturalnej solance wykąpiemy się więc najwcześniej jesienią tego roku.