Rekrutacja, która zaczyna się dziś, powinna potrwać do 12 kwietnia. W tym czasie rodzice powinni podjąć decyzję, do jakiego gimnazjum pójdzie ich dziecko – czy wybiorą gimnazjum rejonowe, czy też zdecydują się na inne. Jednak by to zrobić, muszą wiedzieć, pod jaki obwód gimnazjalny ich pociecha podlega – a to nie jest możliwe, ponieważ radni jeszcze nie uchwalili nowych obwodów.
Wszystkiemu winne jest zamieszanie wokół likwidacji gimnazjów. Dopóki nie wyjaśniły się wątpliwości, czy procedura likwidacyjna jest zgodna z prawem, radni nie mogli zająć się sprawą nowych obwodów nie wiedząc tak naprawdę, które szkoły ostatecznie zostaną zlikwidowane, a które nie. Wojewoda ostatecznie rozstrzygnął wątpliwości prawne decydując, że likwidacja jest zgodna z prawem – radni z Komisji Oświaty rady Miasta rozpoczęli więc dyskusję nad nowymi obwodami szkolnymi.
Problem tylko w tym, że to trochę za późno – bo również dziś rozpoczął się nabór do gimnazjów, a zdezorientowani rodzice nie wiedzą, co robić i gdzie zapisywać dziecko. Bo nawet jeśli nowe obwody zostaną uchwalone na czwartkowej sesji rady miasta – to i tak zaczną obowiązywać dopiero w maju, czyli już po zakończeniu naboru. A to jeszcze dodatkowo utrudni wybór szkoły przyszłym gimnazjalistom. Ostateczną decyzję o tym, jak będzie wyglądał i ile trwał nabór do gimnazjów w tym roku radni podejmą na czwartkowej sesji rady miasta.