Tramwaje nie jechały, bo… pijany uciął sobie drzemkę

Jak nie kieszonkowcy, onaniści to… pijacy. Motorniczy tramwaju linii 3 musiał już o 7 rano zmagać się z mężczyzną pod wpływem alkoholu, który… położył się na podłodze tramwaju i zasnął.

Pasażerowie chcący odjechał około 7 rano ze Starołęki, mieli z tym niejakie problemy. W tramwaju nr 3 na podłodze położył się pijany mężczyzna – i zasnął. Motorniczy po bezskutecznych próbach obudzenia znużonego pasażera wezwał nadzór ruchu, a ten z kolei zawiadomił policję.

Policjanci poradzili sobie ze śpiącym bez problemu, a tramwaje mogły ruszyć w drogę. W czasie czekania na obudzenie spiącego utworzyła się pokaźna kolejka pojazdów, którym “trójka” blokowała wyjazd z zajezdni.