Zanik napięcia w centrum – stoją tramwaje

Awaria energetyczna spowodowała, że w części Poznania stoją tramwaje. MPK stara się przepiąć na zasilanie awaryjne.

Tuż po 15, dokładnie wtedy, gdy większość poznaniaków wychodzi z pracy, w całym centrum stanęły tramwaje. Kilkanaście pojazdów stało na Głogowskiej, od rynku Łazarskiego aż po Kaponierę. Kolejnych kilkanaście zajmowało torowisko od mostu Dworcowego aż po Stary Browar.Tramwaje stały także  na rondzie Kaponiera, Roosevelta, Towarowej, Świętym Marcinie i Wierzbięcicach.

– Nie wiemy jeszcze, co się stało – tłumaczyli zdenerwowanym pasażerom pracownicy Nadzoru Ruchu, którzy błyskawicznie pojawili się na potencjalnych miejscach awarii. – Być może to któraś z budów w centrum uszkodziła przewody. Będziemy to sprawdzać.

Po mniej więcej godzinie pracy okazało się, że to jednak nie budowa, a awaria podstacji pod Kaponierą wyłączyła tramwajom prąd w całym centrum. Po godzinie ekipom MPK udało się  częściowo przywrócić ruch.

– Tramwaje na Głogowskiej już ruszyły – wyjaśnia dyżurny Nadzoru Ruchu MPK.

Mimo tego jednak, że tramwaje powoli wracają na swoje trasy, to jednak awarię będzie się odczuwało w mieście jeszcze przez przynajmniej godzinę. Z powodu przestoju tramwajów w wielu miejscach miasta potworzyły się gigantyczne korki, których rozładowanie jeszcze potrwa.

Do podobnej awarii doszło 21 lutego. Wtedy bimby nie mogły kursować w centrum przez 15 minut. Powodem było uszkodzenie kabla podczas prac budowlanych w okolicach Ronda Kaponiera.