Manifa tradycyjnie odbywa się od wielu lat w dzień 8 marca – w tym roku jest poświęcona idei walki o prawa kobiet. To dlatego jej uczestnicy zostali poproszeni o przyniesienie pod Starego Marycha latarek, świec i wszelkich innych źródeł światła.
– Chcemy rzucić symboliczne świało na tę sprawę – wyjaśnia Bartosz Jerzy Mackiewicz z Amnesty International, które w tym roku organizuje Manifę. – Apelujemy do ministra Radosława Sikorskiego o podpisanie Konwencji Rady Europy w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, mamy też petycję do ministra w tej sprawie, którą będzie można podpisywać.
Uczestnicy Manify przypominają, że przemoc domowa i przemoc wobec kobiet w Europie są nadal powszechne. Rada Europy szacuje, że około 25 procent kobiet doświadczyło przemocy fizycznej, a 10 procent doznało przemocy seksualnej z użyciem siły. W większości przypadków sprawcą była osoba z najbliższego otoczenia ofiary, najczęściej jej partner lub były partner. Również w Polsce przemoc domowa wobec kobiet jest nadal powszechna.
– Konwencja Rady Europy w sprawie zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej stanowi ważny instrument w walce przeciwko temu zjawisku – uważają uczestnicy Manify. – Ponieważ przyczyni się do lepszej ochrony ofiar przemocy, a także zwiększy wykrywalność i karanie tego rodzaju przestępstw.
Manifa jest kolejnym apelem Amnesty International do władz Polski o niezwłoczne podpisanie i ratyfikację tej Konwencji. Konwencję podpisały już nawet takie kraje jak Albania, Słowacja czy Ukraina.
Wszyscy uczestnicy podnoszą swoje światełka i podpisują petycję. Okolice Starego Marycha jarzą się od ogników latarek, świec czy zapalniczek. Uczestnicy zapraszają do przyłączenia się także przechodniów, bez względu na płeć.
– Walka z przemocą wobec kobiet jest walką o prawa człowieka – mówi Bartosz Jerzy Mackiewicz.