Mieszkanie w Poznaniu – ile kosztuje?

Domy, szeregowce, apartamenty, kawalerki – wszystko to można znaleźć na Targach Mieszkań i Domów w pawilonie 3 MTP. Swoją ofertę dla Poznania i okolic prezentuje 120 wystawców, a wielu na targi przygotowało specjalne promocje. Ile trzeba zapłacić za nowe mieszkanie lub dom w Poznaniu?


Sytuacja w branży nieruchomości w tym roku jest trudna: banki wprowadziły kolejne ograniczenia dla kredytobiorców, w wielu dziedzinach gospodarki daje się jeszcze odczuć światowy kryzys i wydawałoby się, że poznaniacy będą woleli poczekać z kupnem mieszkania na lepsze czasy.

 

Jednak mimo to – a może właśnie dlatego – zainteresowanie kupnem mieszkań czy domów jest naprawdę duże, a większość wystawców, choć nieco zmodyfikowała swoją ofertę biorąc pod uwagę możliwości finansowe nabywców, nie narzeka na brak klientów.

 

Firma Novum Plus do oferty domów i szeregowców w swoim osiedlu Rozalin w Lusówku dodała mieszkania o powierzchni 80 metrów kwadratowych. Ale mieszkania nie znajdują się w bloku, jak można by pomyśleć – zajmują jedną czwartą budynku nieco większego od jednorodzinnego. Taka „ćwiartka” kosztuje około 300 tysięcy złotych.

– Każde z mieszkań w budynku ma osobne wejście i około 200 metrów kwadratowych ogródka – wyjaśnia Dawid Sztandera, prezes Novum Plus. – To powierzchnia, która już pozwala ustawić wygodnie meble ogrodowe czy zrobić grilla.

 

Na brak zainteresowania i kupujących nie narzeka firma Okre Development, budująca właśnie Osiedle na Skraju Lasu przy rezerwacie Żurawiniec.

– To najlepsza lokalizacja na Naramowicach – mówi Łukasz Ferchmin z Okre Development. – jeśli oczywiście ktoś jest przekonany do tej dzielnicy. Nie wyszliśmy jeszcze z ziemi, a już jedną trzecią inwestycji mamy sprzedaną. Mamy dobre ceny, niższe niż średnia poznańska; 5, 6 tysiąca za metr kwadratowy. W pierwszym etapie inwestycji proponujemy mieszkania od 45 do 65 metrów i największe już są sprzedane. To ewenement na rynku, bo największą popularnością cieszą się mieszkania niewielkie, dwupokojowe.

 

Na targach swoją nową inwestycję promuje Family House. Ta firma także nie narzeka na sprzedaż.

– Sądziliśmy, że może być nieco gorzej – przyznaje Joanna Rogulska z Family House. – Ale zainteresowanie naszymi inwestycjami nie spada, bo głównymi atutami są lokalizacja i ceny.

 

Family House promuje na targach swoją nową inwestycję przy ulicy Czeremchowej na Dębcu o nazwie Koralik, gdzie ceny mieszkań zaczynają się od 4 tysięcy złotych za metr kwadratowy i są reklamowane jako najtańsza oferta w Poznaniu, a także osiedle Leśne IV w Czapurach, gdzie mieszkanie można kupić już od 2560 złotych za metr. Targową okazją jest możliwość kupna mieszkania w Czapurach z rabatem nawet 10 tysięcy złotych. Tyle samo można zaoszczędzić na kupnie mieszkania w „Perle” – kamienicy budowanej na Wildzie.

 

Nickel Development również nie zauważa spadku sprzedaży. W Kamienicy za Teatrem są sprzedawane ostatnie lokale handlowe i biurowe, a na targach firma promuje swoją najnowszą inwestycję – Warzelnię.Może dlatego nie zauważamy spadku sprzedaży, ponieważ on dotyczy przede wszystkim małych, dwupokojowych mieszkań – mówi Agnieszka Węgrowska z Nickel Development. – A Warzelnia to jednak zupełnie inny segment rynku.

 

Ci, którzy szukają tańszych mieszkań, powinni zwrócić uwagę na lokalizacje poza Poznaniem. Oferta jest tu naprawdę imponująca i pod względem cen, i pod względem różnorodności. Firma Gep-House proponuje bliźniaki w Palędziu i mieszkania w Kaźmierzu za 3 tysiące złotych za metr kwadratowy. Osiedle Lawendowe Pola w Bninie to mieszkania i szeregowce w cenie 3900 złotych za metr. Osiedle Olszynka w Mosinie to także atrakcyjna oferta cenowa: jednopokojowe mieszkanie można kupić już za niespełna 134 tysiące złotych, a ceny dwupokojowego zaczynają się od 160 tysięcy.

 

Pani Maria przyszła z mężem, by rozejrzeć się w ofertach mieszkań.

– Za rok, dwa myślimy o kupnie, jak jeszcze trochę uskładamy wkładu własnego – śmieje się. – Więc interesują nas te domy, których budowa właśnie się zaczyna. Mieliśmy nadzieję, że ceny będą nieco niższe, bo podaż mieszkań na rynku jest większa niż możliwości kupujących, ale okazuje się, że aż tak bardzo nie spadły. Na szczęście i tak jest wybór, nawet dla tych, którzy nie mają za dużo gotówki i szansy na astronomiczny kredyt…

 

Targi są otwarte dla zwiedzających w sobotę i niedzielę (3-4 marca) w godzinach 10 -17, wejście przez Hol Wschodni od strony mostu Dworcowego. Jednorazowy bilet wstępu kosztuje 10 zł. Dzieci do lat 15 – wstęp wolny.