Wyrok za morderstwo na Sołaczu

Pod koniec marca ubiegłego roku przechodnie dokonali makabrycznego odkrycia w parku Sołackim. Między drzewami znaleźli częściowo spalone i poranione ciało kobiety. Sekcja zwłok wykazała, że młoda, 28-letnia kobieta wykrwawiła się na śmierć. 70 procent powierzchni jej ciała pokrywały rany od noża i oparzenia.

Policja nie mogła zidentyfikować kobiety – nie było przy niej żadnych rzeczy osobistych, nikt też nie zgłosił zaginięcia osoby odpowiadającej rysopisowi denatki. Jednak dwa dni później na posterunek straży miejskiej na Jeżycach zgłosiła się pijana Magdalena Sz., by donieść o zabójstwie. Jednocześnie wpłynęło też zgłoszenie o zaginięciu Sylwii J. Policjanci powiązali fakty i już następnego dnia zatrzymali drugiego z dwójki sprawców zabójstwa, Ryszarda N.

Prowadzącym śledztwo udało się ustalić, że Magdalena Sz. i Ryszard N. spotkali się z Sylwią w okolicach parku Sołackiego. Wszyscy pili alkohol. Później dwójka zabójców napadła na Sylwię i zadała jej kilkadziesiąt ciosów nożem. Później rozebrali ją i podpalili, żeby ukryć ślady. Ciało ukryli w mało uczęszczanym zakątku parku.

Akt oskarżenia przeciwko zabójcom trafił do sądu w grudniu ubiegłego roku, a proces rozpoczął się w styczniu, z wyłączona jawnością. We wtorek 28 lutego ogłoszono wyrok. Ryszard N. został skazany na dożywocie, a Magdalena Sz. Na 15 lat więzienia.