Podejrzany pakunek na Ławicy

Pozostawiona w holu terminala walizka była przyczyną alarmu bombowego na Ławicy. Na szczęście okazało się, że to nie bomba, a zwyczajny zapomniany bagaż.


O podejrzanym bagażu około 16.30 dowiedzieli się funkcjonariusze Straży Granicznej i natychmiast zabezpieczyli teren wokół wejścia, gdzie znajdował się pakunek, który wzbudził podejrzenia podróżnych. Przez ponad godzinę na teren lotniska nie można było wjechać ani z niego wyjechać, co natychmiast poskutkowało ogromnymi korkami na Bukowskiej w okolicach lotniska.

 

Ostatecznie po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że bagaż jest niewinny, a jego zawartość nie stanowi żadnego zagrożenia i o 17.35 przywrócono normalny ruch na lotnisku i wokół niego.