Galeria MM na finiszu

Najpierw dźwig pojawił się nocą na Świętym Marcinie, później – od strony al. Marcinkowskiej, tarasując ulicę na weekend. To widomy znak, że budowa galerii MM naprawdę zaczyna dobiegać końca.


Podczas wmurowania kamienia węgielnego – 23 czerwca 2010 roku – inwestorzy zapewniali poznaniaków, że budowa skończy się jesienią 2011 roku. Niestety, terminu nie udało się dotrzymać, a zakończenie budowy przesuwano z miesiąca na miesiąc ku irytacji okolicznych mieszkańców świadomych, że uciążliwości związane z mieszkaniem przy placu budowy znów się przeciągną.

 

Teraz ostatecznym terminem oddania galerii do użytku jest jesień 2012, a rozpoczęcie prac we wnętrzach daje nadzieję, że tego terminu uda się dotrzymać. Jednak trudno się dziwić poślizgom w czasie biorąc pod uwagę ogrom inwestycji: pięć pięter nad ziemią i cztery pod nią, razem 35 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni, z czego 16 tysięcy metrów zajmie handel. Budowy nie ułatwiało też miejsce, w którym galeria powstaje – jakby nie spojrzeć, skrzyżowanie Świętego Marcina i Al. Marcinkowskiego to jeden z najruchliwszych punktów miasta, a przy tym ciasnych…

 

Przekonali się o tym i wykonawcy, i przechodnie, gdy do montażu elementów dachu galerii niezbędny okazał się potężny dźwig. By mógł pracować, trzeba było zamknąć ulicę: w jeden weekend Święty Marcin, w drugi – Marcinkowskiego.

 

Budowa jednak powoli zbliża się do końca i już wkrótce będziemy mogli podziwiać słynną już, choć na razie znaną jedynie z projektów, elewację galerii autorstwa, tak jak i cała galeria, architektów ze studia ADS. Będą to efektownie ułożone kamienne płyty, nawiązujące swoją fakturą i ułożeniem do tradycyjnego boniowania dziewiętnastowiecznych kamienic.

 

Galeria będzie obiektem przechodnim, chociaż może patrząc na nią na tym etapie budowy trudno w to jeszcze uwierzyć. Ale wykonawca zapewnia, że piesi będą mogli przechodzić od Św. Marcina do al. Marcinkowskiego i odwrotnie przez galerię. Dokładnie tak samo jak przez dawny pasaż MM, na którego miejscu galeria powstaje.