Do Palmiarni po…kota

Każdy z kotów ma swoje miejsce, a obok znajduje się kartka, na której opisano jego historię. Na przykład Śnieżka, urocza i bardzo lubiąca się przytulać koteczka, została wyrzucona na klatkę schodową, gdy eksmitowano jej panią. Tej kotce potrzebny jest dom, w którym będzie mogła liczyć na mnóstwo głaskania i tulenia, bo bardzo to lubi.

Na swoją szansę czeka też Panda, mniej więcej pięciomiesięczny kocurek znaleziony przy dworcu PKS. Jest bardzo radosnym kotem i wszędzie go pełno, a do szczęścia potrzebuje jedynie kolan, na które mógłby się wdrapać… Na swój dom czekają też Lola i Bolek, Kaja i Konrad, Tola – razem 40 kotów szuka swojego nowego domu.

Na miłośników kotów czekają też przedstawiciele fundacji, którzy doskonale znają każdego swojego podopiecznego i których można się poradzić przy wyborze kota. Są tu też stoiska, na których można kupić kocie akcesoria i ozdoby – nawet podstawki pod kubki. Koty można oglądać od 10 do 17 w Palmiarni.